Niemal 100-letni teatr bez miejsca na bezruch

POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). Budynek Teatru Zdrojowego życiu kulturalnemu w kurorcie służy niemal od stu lat. W obecnym kształcie powstał w roku 1925 i od tamtego czasu w jego murach odbyły się tysiące spektakli, prezentacji artystycznych czy wystaw.


Co jakiś czas, na miarę posiadanych funduszy, obiekt jest poddawany pracom kosmetycznym bądź drobnym remontom. Zarządzające nim od wielu lat Centrum Kultury i Promocji wzbogaca ten spory zabytek o rozwiązania ułatwiające organizowanie kolejnych, coraz bardziej wymagających technicznie wydarzeń.
 
- Tutaj dzieje się naprawdę bardzo dużo imprez, więc zdarzają się i zniszczenia. Śmiejemy się, że podłogę sceniczną najbardziej nam zniszczyli górale podczas występów w ramach "Tęczy Polskiej". Wbijali w nią ciupagi, czyniąc dziury, i później artystki występujące w szpilkach momentami gubiły równowagę - przyznaje dyrektorka Teatru Zdrojowego Justyna Kuban. - Dlatego scenę poddaliśmy gruntownemu remontowi; zyskało też okurtynowanie i kulisy.


CKiP jest zainteresowane wymianą sprzętu nagłaśniającego i oświetleniowego. Postęp w tej dziedzinie poczynił wielki krok, więc aby nadążyć za wymaganiami niektórych wykonawców po prostu trzeba zainwestować. Może już na stulecie tego obiektu Teatru Zdrojowego tony zostaną podane w jeszcze lepszym wydaniu.
(bwb)