Czy polaniczanom przyjdzie inaczej płacić za wodę i śmieci

POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). W minionej kadencji parlamentu zmieniła się ustawa dotycząca pobierania opłat za śmieci w powiązaniu z ilością zużywanej wody w mieszkaniu. Takie rozwiązanie, stosowane w niektórych gminach, ich włodarze uważają za słuszne, bowiem pozwala mieć odpowiedź na pytanie, jaki jest ruch w danym lokalu w ciągu miesiąca. Do tego ponoszone opłaty były adekwatne do tego, ile spożytkowano wody i zgromadzono odpadów.

- Poprzednio ustawodawca wprowadził limity na te media. One spowodowały, że gmina do systemu śmieciowego musiała wydatkować ćwierć miliona złotych za rok. Uważam, że ów system powinien się samofinansować. Aby tak się stało, będziemy zmuszeni wprowadzić podwyżkę opłat za wodę - komunikuje burmistrz Polanicy-Zdroju Mateusz Jellin. - Pojawiła się w międzyczasie jeszcze jedna kwestia: Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu, po kontroli u nas dokonanej, jest zdania, że powinniśmy wprowadzić oddzielny system rozliczania zużycia wody oraz odstawiania śmieci. Jej stanowisko jest takie, że sposób dotychczas stosowany przy rozliczeniach - na co ustawa przecież pozwala - nie do końca okazuje się efektywny i sprawiedliwy.

W tej sytuacji władze samorządowe gminy pochylą się na problemem. Przede wszystkim będą chciały spowodować, żeby drastycznie nie wzrosły ceny za odbiór śmieci, a równocześnie dopłaty z portfela gminnego mocno go nie drenowały.
(bwb)