Pohutnicze miasteczko świętuje swoje dni

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Ten weekend w mieście i gminie położonej między Śnieżnikiem i Górami Złotymi oraz Górami Bialskimi upływa pod znakiem ich dni. To wydarzenie od wielu lat jest wpisywane w lokalny kalendarz kulturalny, zaś Centrum Edukacji, Turystyki i Kultury doskonale zabiega o to, aby zawsze było ciekawe i... ciekawsze.

Nie inaczej dzieje się w pierwszy czerwcowy weekend, z którym w tym roku powiązano Dni Stronia Śląskiego. W parku Miejskim, pod okazałym zadaszeniem setki osób korzystały z przygotowanych propozycji. Były prezentacje artystyczne w wykonaniu grup spotykających się w CETiK-u, działających w przedszkolach i szkole. Nie zabrakło debiutu sympatycznego zespołu "Malwa", tworzonego przez Dianę, Tatianę i Olgę z Ukrainy. Pierwsza, to mama, a następne - jej córki. Na święto miasta przygotowały dwa utwory, które podały, występując w pięknych strojach ludowych ze swojej ojczyzny. Wszystkie śpiewają także w miejscowym zespole "Siekiereczki".

Podczas, gdy w centrum parku odbywały się 8 bm. wspomniane prezentacje oraz Stroński Festiwal Kapel Podwórkowych na zasadzie konkursu z udziałem czterech grup z różnych stron Polski, w sąsiedztwie odbywał się piknik ekologiczny, działało stanowisko promujące krwiodawstwo, pełną parą "pracowały", ku uciesze dzieci, dmuchańce. A w porze późnowieczornej w konkury z deszczem poszedł zespół "Golden Life" świętujący 35-lecie istnienia.

Kolejny dzień strońskiego świętowania zarezerwowano dla różnych form turystyki pieszej i rowerowej.
 
(bwb)

FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA