ZIEMIA KŁODZKA (inf. wł.). Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi nagle duży ruch zrobił się wokół "odgrzanej" koncepcji wznowienia budowy elektrowni szczytowo-pompowej w Młotach. Między innymi skutkował podpisaniem umowy inwestycyjnej pomiędzy Polską Grupą Energetyczną a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, dotyczącej finansowania tego ogromnego przedsięwzięcia. Określono też, że większościowy pakiet udziałów, tj. 51 proc. zachowa PGE. Ale od tamtej pory, czyli od października 2023 r. temat jakby znalazł się w głębokim tle. Zapytaliśmy więc Biuro Prasowe PGE, co dalej z zapowiadaną inwestycją.
.jpg)
Z przesłanej nam odpowiedzi wynika, że: "PGE kontynuuje przygotowania do budowy ESP Młoty. W listopadzie 2023 r. została zakończona 12-miesięczna inwentaryzacja przyrodnicza terenów pod Elektrownię Szczytowo-Pompową Młoty oraz wyprowadzenie mocy do SE Ząbkowice Śląskie. Na bazie wyników z przeprowadzonej inwentaryzacji przygotowywany jest raport oddziaływania na środowisko, który następnie zostanie złożony do RDOŚ. W ubiegłym roku został również złożony wniosek do PSE o określenie warunków przyłączenia. W nowym planie rozwoju sieci PSE, ESP Młoty została uwzględniona do przyłączenia właśnie w SE Ząbkowice Śląskie. Jednocześnie, obecnie prowadzony jest proces dobrowolnej wyceny terenów pod inwestycję. Zakończyły się już wizje terenowe przeprowadzone przez rzeczoznawcę majątkowego, a obecnie przygotowywane są operaty szacunkowe".
Wygląda na to, że coś dzieje się w odniesieniu do zapowiadanej budowy hydroelektrowni w Górach Bystrzyckich. Jednak mimo wszystko trzeba będzie poczekać na stanowisko, co do jej przyszłości, jakie zajmie obecny rząd.
(bwb)
