Artyleryjska budowla oparła się turystom

KŁODZKO (inf. wł.). Dłuższa majówka jest przyczyną, że do najstarszego miasta na ziemi kłodzkiej swoje kroki skierowało bardzo wielu turystów. A w nim niemal wszystkie drogi prowadzą ich na twierdzę, gdzie na tych kilka dni przygotowano sporą atrakcję.
 

- Wyszliśmy z ideą majówki artyleryjskiej, czyli pokazania w bardzo dostępny sposób tego, jak wyglądał rozwój artylerii na przestrzeni wieków. Aktualnie możemy na twierdzy natrafić na kilkanaście stanowisk z grupami rekonstrukcyjnymi, które przedstawiają historię rozwoju artylerii od średniowiecza do współczesności - mówi nam wicedyrektor Twierdzy Kłodzko Kornel Drążkiewicz. - Zwiedzający ten obiekt natrafią na powstańców styczniowych więzionych w tym forcie, artylerię z okresu napoleońskiego i inne.


W środę i czwartek, czyli 1 i 2 maja w obrębie twierdzy było 120 rekonstruktorów skupionych w kilkunastu grupach. Zajęcia im nie brakowało, podobnie jak i pytań niekiedy bardzo szczegółowych. Były chwile dla wspólnych zdjęć, przejażdżki ciężkim pojazdem wojskowym, zwiedzenia wystaw dotyczących tego najobszerniejszego kłodzkiego zabytku, odwiedzenia kramów.

- W tym roku oddaliśmy turystom do zwiedzania nową trasę, dzięki której zobaczą więcej jej zakamarków. Staramy się co rusz udostępniać kolejne obszary, tym samym wychodzą one z jakiegoś zapomnienia - podkreśla rozmówca DKL24.PL. - Nasi przewodnicy oprowadzają turystów po twierdzy w ubiorach z poprzednich epok, co też jest ciekawostką, a zarazem podkreśleniem tego miejsca.
(bwb)

FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA