Pamięci olimpijczyka Leona Birkholza

POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). Leon Birkholz był brązowym medalistą w wioślarstwie podczas Olimpiady w Amsterdamie w roku 1928. To trofeum wywalczył wspólnie z trzema kolegami, też wioślarzami, i sternikiem. Wcześniej i później, do roku 1935 rozsławiał imię Polski w różnych miejscach, będąc zawodnikiem w klubie kajakowym w Bydgoszczy. Zawodowo spełniał się jako pracownik bankowy.

Ostatnie lata swojego życia L. Birkholz spędził w polanickim zakonie sercanów białych. Został pochowany na cmentarzu w Starym Wielisławiu. W roku 2017, przy okazji Dolnośląskiego Dnia Olimpijczyka, przypomniano jego sportowe dokonania. Głośno o nim i nich będzie i teraz.

- Ponieważ ten rok jest obchodzony w Polsce jako Rok Olimpijski, nasza Rada Miejska zdecydowała, że będzie to też Rok Olimpijczyka Leona Birkholza w Polanicy-Zdroju - informuje burmistrz Mateusz Jellin. - W okresie letnim jedno z miejsc zostanie nazwane jego imieniem, nad czym akurat się zastanawiamy. Jeśli ktoś z mieszkańców zechce nam podpowiedzieć, to weźmiemy to pod uwagę. Na pewno wytyczymy trasę spacerową prowadzącą z miasta do klasztoru, w którym mieszkał jako zakonnik. Tam znajdują się artefakty związane z tym olimpijczykiem.

We wrześniu br., w ramach Turnieju Koszykarskiego Oldbojów, odbędzie się m.in. spotkanie z olimpijczykiem Mieczysławem Łopatką.
(bwb)