Do pohutniczego miasta powróci budżet obywatelski

STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). Przez kilka lat w miasteczku samorząd lokalny wydzielał pieniądze ze swojego portfela na budżet obywatelski. Określoną kwotę przeznaczano na zadania, których potrzebę wykonania zgłaszali mieszkańcy. Pojawiły się różne inicjatywy, w których realizacji uczestniczyli, ale z upływem czasu zapał minął po obu stronach.

- W latach 2016 - 2020 mieliśmy do czynienia z przedsięwzięciami o tzw. twardym charakterze, inwestycyjnym. Od przyszłego roku chcemy ów budżet reaktywować, ale nadać mu wyraz miękki. Przez to rozumiem możliwość zorganizowania przez stowarzyszenia czy grupy mieszkańców imprez o charakterze edukacyjnym, sportowym, kulturalnym, zarazem integrujących - zapowiada burmistrz Stronia Śląskiego Dariusz Chromiec. - Dlaczego takie przesunięcie? Bo zadania inwestycyjne są trudniejsze, np. wymagają znalezienia działki gminnej, na których trzeba je wykonać, i przy tym kosztowniejsze. W ich przypadku trzeba sobie zadać pytanie, co można dziś zbudować za 10, 20 czy 30 tysięcy złotych, naprawdę niewiele.

Takie same wnioski, co do kierunku wydatkowania pieniędzy publicznych w ramach budżetów, którymi mają dysponować sami mieszkańcy, wypływają z innych miast.
(bwb)