Biuro paszportowe zdaje egzamin

POWIAT KŁODZKI (inf. wł.). Uruchomienie w Kłodzku biura paszportowego było decyzją, która powinna była zapaść o wiele wcześniej, aniżeli przed dwoma laty. Tego potwierdzeniem są statystyki, które pokazują systematyczny wzrost jego interesantów.

- Szkoda, że były starosta kłodzki Maciej Awiżeń nie został wcześniej wojewodą dolnośląskim, bo niewątpliwie spowodowałby szybsze utworzenie w naszym powiecie placówki paszportowej. A tak przez kilka lat były toczone o nią boje, zawsze coś stało na przeszkodzie do otwarcia, choć ze strony władz powiatu deklarowaliśmy daleką pomoc - mówi wicestarosta kłodzki Piotr Marchewka. - Nam bardzo zależało, zresztą wypowiadaliśmy się w interesie mieszkańców, aby ułatwić im możliwość uzyskania ważnego dokumentu, jakim jest paszport. I to bez potrzeby odbywania podróży do Wrocławia lub Wałbrzycha, co wiązało się ze stratą czasu i dodatkowymi kosztami. Dzisiaj, w kłodzkim biurze nie mamy kolejek, choć korzystają z niego osoby nawet z odleglejszych rejonów województwa i kraju.

Władze powiatu idą dalej w usprawnianiu funkcjonowania terenowego punktu paszportowego w Kłodzku. Po otrzymaniu w formie darowizny obiektu byłej wartowni przy budynku starostwa na ul. Wyspiańskiego, zleciły jego wyremontowanie.
 

Była wartownia po remoncie będzie służyć nowym celom

- Wymienimy dach, odświeżymy wnętrze i po zakończeniu prac ogłosimy przetarg na dzierżawę tej części. Może ruszy tam punkt opłat, usługi fotograficzne albo mała gastronomia. Zarząd Powiatu Kłodzkiego już niebawem wypowie się w tej kwestii - dodaje P. Marchewka.

Na Dolnym Śląsku przybywa biur paszportowych, i bardzo dobrze. Ale dziwna - wydaje się nam - ich struktura organizacyjna; placówki terenowe podlegają pod oddziały paszportowe, których są cztery: w Jeleniej Górze, Legnicy, Wałbrzychu oraz we Wrocławiu i podlegają Wydziałowi Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców DUW. Już chyba czas na uproszczenie tej struktury, bez zbędnego pośrednictwa w postaci oddziałów. Skoro szukamy oszczędności...

(bwb)