Krok po kroku ujarzmiają Nysę Kłodzką

KŁODZKO (inf. wł.). Wielu mieszkańców doskonale pamięta, jakie szkody m.in. na obszarze stadionu potrafiła poczynić mocno wezbrana Nysa Kłodzka. Wiele poczynionych prac poszło wówczas w niwecz, w setkach tysięcy złotych szacowano straty. I między innymi z tych przyczyn samorząd miejski od lat zabiegał o regulację rzeki wraz ze wzmocnieniem jej nabrzeży. Od kilku miesięcy roboty są wykonywane przez wyspecjalizowaną firmę, a zakończą się w granicach Kłodzka w roku 2025.







Na wysokości ośrodka sportu i rekreacji od kilku dni trwa kafarowanie nadbrzeża Nysy Kłodzkiej. Powstanie trwała ściana, która powinna uchronić przed zalewaniem ten teren. Ale w kontekście już wybudowanych powyżej miasta czterech zbiorników przeciwpowodziowych można przypuszczać, że stan wody w rzece nie osiągnie tak wysokiego poziomu jak np. podczas powodzi z lipca 1997 r. Ponieważ przezorności nigdy za wiele, więc metalowa osłona też da poczucie bezpieczeństwa.
 



Inwestor wodnego projektu dotyczącego ochrony przed powodzią ziemi kłodzkiej, a w tym Kotliny Kłodzkiej, zawarł w nim inne roboty poprawiające drożność Nysy i jej dopływów. W samym Kłodzku są nimi m.in. remont murów oporowych w obrębie koryta (stąd zamknięcie okresowo części promenady między torowiskiem i rzeką), powiększanie tzw. światła przepływu wody pod mostami, usuwanie wieloletniego nanosu, inwestowanie w obiekty z zakresu inżynierii wodnej.

(bwb)