Inwestują nie dla rankingów

BARDO (inf. wł.). W rankingach ogólnopolskich, opracowywanych przez różne pracownie bądź czasopisma, bardzka gmina i miasto ostatnio systematycznie awansują, jeśli chodzi o porównanie wydatków do poprzednich lat. To wskazuje na rozważne wydawanie pieniędzy w przypadku realizowanych inwestycji, których jest akurat tyle, na ile może sobie pozwolić miejscowy budżet.

- Na Bardo od strony inwestycyjnej trzeba spojrzeć od roku 2010. Był okres, że nawet znaleźliśmy się na czwartym miejscu w Polsce, biorąc pod uwagę przelicznik wydatków na jednego mieszkańca. Później byliśmy wykazywani na 17., 30., 50. i dalszych miejscach, ale teraz ponownie awansujemy. Tym bardziej, że na tyle gmin w Polsce znów jesteśmy wśród tych pierwszych sześćdziesięciu - mówi burmistrz Krzysztof Żegański.

Ale włodarz podkreśla, że nie miejsce jest najważniejsze, lecz spełnianie kolejnych oczekiwań mieszkańców miasta i gminy. Mają świadomość, że im więcej wybodowanych lub wyremontowanych dróg, tym większy ruch turystyczny. Podobnie w sytuacji, gdy pomnaża się obszary wypoczynku i rekreacji, stwarza warunki dla rozwoju przedsiębiorczości, dzięki czemu powiększa się ilość miejsc pracy itp. Klasyfikacje pokazujące miejsce Barda są przydatne do oceny dotychczasowych dokonań na rzecz społeczności całej gminy.
(bwb)