STOSZOWICE (inf. wł.). Jakiś czas temu pojawił się pomysł przeniesienia siedziby władz lokalnych do Srebrnej Góry i przy tej okazji zmiany nazwy gminy. Przyczyną takiego potraktowania sprawy stał się fakt małej rozpoznawalności w kraju gminy Stoszowice, natomiast zdecydowanie większej właśnie podfortecznej miejscowości. Zapewne ktoś powie, że to błahostka i nie ma o co kruszyć kopie, ale nie w sytuacji, gdy np. trzeba zawalczyć o jakieś partnerstwo lub dofinansowanie.
- Srebrna Góra "zapracowała" na swoją popularność i dzięki potężnej twierdzy, i dzięki byciu tłem dla wielu filmów. Spotęgowały one turystyczne nią zainteresowanie. Ba, to ona jest wskazywana przez wiele osób jako siedziba władz gminy ze względu na swój miasteczkowy wygląd. Były przymiarki, aby przy okazji utworzenia gminy srebrnogórskiej miejscowość otrzymała prawa miejskie, które utraciła po drugiej wojnie światowej - mówi wójt Paweł Gancarz.
Obecnie analizowana koncepcja sprowadza się do tego, aby doprowadzić do zmiany nazwy gminy - ze stoszowickiej na srebrnogórską, bez przeprowadzki samorządu lokalnego. Jednak obecne jego posadowienie jest wygodne dla większości mieszkańców. Budynek urzędu wójta i rady gminy znajduje się po drodze do powiatowych Ząbkowic Śląskich, do tego w obrębie Stoszowic lokują się duże gminne inwestycje wywołane strefą aktywności gospodarczej.
- Nie ad hoc, lecz w sposób przemyślany i przy szerokiej konsultacji ze społeczeństwem postaramy się rozstrzygnąć, czy iść konsekwentnie w stronę celu wywołanego przed laty. Po drodze musimy rozstrzygnąć, jakim herbem ma posługiwać się nasza gmina. Heraldycy wskazują, że należy przyjąć herb Srebrnej Góry, gdyż jest to jedyna miejscowość na tym terenie, która ma tradycje heraldyczne - wskazuje rozmówca DKL24.PL. - Wydawałoby się, że uporządkowanie całej tej sytuacji to sprawa prosta, tymczasem jest inaczej. Temat pozostaje otwarty...
(bwb)