SREBRNA GÓRA - gm. Stoszowice (inf. wł.). W zbrojowni znajdującej się w donżonie srebrnogórskiej twierdzy podpisano dzisiaj, tj. 10 bm. porozumienie o współpracy właścicieli i interesariuszy w bardzo ważnej kwestii dla tego zabytku. Jest nią dążenie do umieszczenia kandydatury Twierdzy Srebrna Góra na polskiej Liście Informacyjnej UNESCO. Byłoby to zarazem otwarcie drogi do wpisu na Listę Światową dziedzictwa kulturowego i dziedzictwa naturalnego. Aktualnie zawiera ona ponad 1150 wpisów.
Marszałek Dolnego Śląska Cezary Przybylski, wójt Stoszowic Paweł Gancarz, nadleśniczy Nadleśnictwa Bardo Śląskie Antoni Bańdura i prezeska spółki Twierdza Srebrna Góra Emilia Pawnuk podpisali w czwartek dokument, który ma docelowo spowodować umieszczenie największej w Europie śródgórskiej fortyfikacji w grupie unikatowych wytworów ludzkich na świecie. To wydarzenie jest następstwem pozytywnej oceny dla przemian, które w ostatnich latach zaszły w obrębie kompleksu zarządzanego w przeważającej części przez spółkę gminną i w mniejszej - przez Nadleśnictwo Bardo Śląskie. Przypomnijmy, że aktualnie w rejonie donżonu są realizowane projekty rewitalizacyjne o wartości około 50 mln zł
.jpg)
- Pozytywna opinia ze strony Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w odniesieniu do twierdzy, poza możliwością starania się o wpis na Listę UNESCO, na której znajduje się kilkanaście polskich obiektów, niesie ze sobą markę samą w sobie i tym samym rozpoznawalność na całym świecie - mówi DKL24.PL wójt Paweł Gancarz. - W minionych latach na Prezydencką Listę Pomników Historii, gdzie też jest nasza twierdza, wpisano kilkadziesiąt kolejnych obiektów. Tym samym, jakby nie mówiąc, w pewnym sensie ich ranga osłabła. Więc znalezienie się z zabytkiem tej skali, co w Srebrnej Górze, na Liście UNESCO oznacza ogromny prestiż, ale też zwiększa szansę w przypadku dostępności do wielu funduszy. A te są niezbędne, bowiem Twierdza Srebrna Góra totalnie jest wyrywana z zapomnienia, w coraz większym stopniu staje się miejscem kulturowym, edukacyjnym i turystycznym. Stąd ten naprawdę spory front robót i ważne przeobrażenia wymagające np. stworzenie planu zarządzania obiektem.
Ponieważ wpis na Listę UNESCO w przypadku twierdz ma mieć charakter ponadpaństwowy, tzn. będzie powiązany z budowlami w innych częściach Europy spełniającymi różne kryteria, są prowadzone rozmowy z ich właścicielami o wzajemnym wsparciu. Taki wyraz woli względem Srebrnej Góry już wyraziła Twierdza Königstein w Niemczech.
Jak zauważył w toku spotkania Grzegorz Basiński ze spółki zarządzającej największym zabytkiem w gminie Stoszowice - w jego przypadku istotne jest przywołanie faktu może nie samej fortyfikacji jako takiej, lecz kompleksu militarno-mieszkalnego, w którym w jakimś momencie mieszkało i pracowało ponad 3 tysiące osób. Już ta rzeczywistość uczyniła go czymś unikatowym, teraz uzasadniającym poczynione starania w odniesieniu do Listy UNESCO. Starania te rozpoczęto przed dwoma laty.
Nadleśniczy A. Bańdura swoją wypowiedzią potwierdził, że część twierdzy znajdująca się w zarządzie Lasów Państwowych ma zupełnie inne oblicze: klimatyczne, dzikie i w jakimś stopniu zapomniane. - Na to miejsce wkroczyła przyroda m.in. z majestatycznymi drzewami. Przez około 2 km spaceruje się przez pas zabudowy, umocnień, wszystkie wały i fosy - przywołał sytuację szef nadleśnictwa. Wyraził też nadzieję, że może docelowo cały kompleks twierdzy będzie miał jednego zarządcę i jednolitą koncepcję dla tego obszaru.
Marszałek Dolnego Śląska C. Przybylski pogratulował gminie i spółce dotychczasowych dokonań, jeśli chodzi o przywracanie okazałości zabytkowi. Jak podkreślił, najlepszą dla tego oceną jest ta liczba turystów na fortyfikacji, którą zauważył przy wejściu na donżon. Włodarz województwa przypomniał, że na Dolnym Śląsku status UNESCO mają trzy obiekty: Hala Stulecia we Wrocławiu i kościoły Pokoju w Świdnicy i Krzyżowej. Aplikację złożyło Muzeum Papiernictwa w Dusznikach-Zdroju dla swojego historycznego młyna. To nie jest dużo jak na województwo o największej ilości zabytków w Polsce.
(bwb)
.jpg)
.jpg)
