Do partnera tylko... 500 km

POLANICA-ZDRÓJ (inf. wł.). Kartuzy na Kaszubach są tą gminą, która mocno rozkręca współpracę z Polanicą-Zdrojem. Nawiązała się za sprawą jednego z członków Towarzystwa Miłośników Kartuz, który przebywając na kuracji u polanickich wód wręcz zakochał się w tym jedynym kurorcie Kotliny Kłodzkiej. I to do takiego stopnia, że zaowocowało to właśnie partnerstwem.


Włodarze Polanicy-Zdroju z samorządem Kartuz podczas wiosennej w nich wizyty

- Na przykładzie tego pana wiemy, że spacery po naszym uzdrowisku służą nie tylko celom zdrowotnym, ale i poznawczym. Trafił bowiem do siedziby Towarzystwa Miłośników Polanicy, gdzie wyraził swój zachwyt co do miejsca pobytu. I od tych naszych NGO-sów, bo takimi są stowarzyszenia, zaczęły się te kontakty, które mają wymiar międzymiejski - dowiadujemy się od burmistrza Mateusza Jellina. - W tym roku spodziewamy się przyjazdu do nas dyrektorów jednostek gminnych, później zapewne będzie rewizyta, stawiamy na wypoczynek dzieci z nadmorskiej gminy w naszym kurorcie i odwrotnie.

Włodarz Polanicy-Zdroju podkreśla, że obszarów do współpracy jest bardzo wiele, bo Kartuzy należą do dynamicznie rozwijających się gmin, zarazem chętnie sięgają po różne nowatorskie rozwiązania. A ponieważ są nazywane sypialnią Trójmiasta, mają doświadczenie w podejmowaniu dużej liczby przybyszów. Może niektóre rozwiązania tam zastosowane da się wdrożyć na polanickim gruncie? A to, co już mocno owocuje, to wzajemna promocja. Być może jej następstwem jest to, że więcej osób z Pomorza dociera na wczasy lub kurację do miasta pod Wzgórzem Marii.
 
(bwb)

Foto UM Polanica-Zdrój