Jak ożywić handel i usługi na starówce

KŁODZKO (inf. wł.). Jedyną szansą na handlowe i usługowe ożywienie centrum miasta spod twierdzy jest zwiększenie ruchu turystycznego. Taki wniosek wypływa po minionych długich weekendach, kiedy to w tej części Kłodzka m.in. odbywały się imprezy z udziałem przybyszów. Wtedy to w sklepach i lokalach gastronomicznych dało się zauważyć zdecydowanie większy ruch klientów.

- Wydaje mi się, że w przypadku niektórych lokali niezbędne jest przebranżowienie ich przez właścicieli. Może w stronę sprzedaży rękodzieła, może kolejnych kawiarenek, sklepów z produktami wysokiej jakości, w tym lokalnych wędlin i serów - gdyba burmistrz Michał Piszko. - Dziś wiemy, że lokalny rynek w Kłodzku nie wygra pod kątem handlowym rywalizacji z siecią marketów.

Władze miejskie są otwarte na każde oczekiwane przez kłodzczan sfery zorganizowanego handlu w centrum. Chętnie by w nim widziały np. sprzedaż płodów rolnych, których - szczególnie teraz - nie jest za wiele.
(bwb)