Detergentem w przyrodnicze siedlisko

KŁODZKO (inf. wł.). Na skandaliczne posunięcie zdecydowały się Polskie Koleje Państwowe. Zamiast zabrać się za wykoszenie skarpy porośniętej trawą, na całym odcinku przylegającym do ulicy Słowackiego, zdecydowały o użyciu jakiegoś detergentu, który zniszczył przyrodnicze siedlisko. Ktoś bez wyobraźni nie wziął pod uwagę faktu, że od dziesięcioleci to miejsce było odwiedzane przez roje pożytecznych owadów, w cieniu jego roślinności chowały się ptaki i jaszczurki. Spryskując je chemicznm roztworem spowodowano, że stało się pasem bez życia.
 

Powyższą sprawą powinna zainteresować się Dolnośląska Inspekcja Ochrony Środowiska - nawet profilaktycznie, bo nie jest wykluczone, że PKP ten sam system stosuje gdzie indziej. Co prawda czyni to na swoim terenie, ale w sposób nieobojętny dla otoczenia, więc powinien on być przedmiotem kontroli wyspecjalizowanej instytucji.

(bwb)