Miasto spod twierdzy chce być bardziej ekologiczne

KŁODZKO (inf. wł.). Za jakiś czas z obszarów o bardzo zwartej zabudowie mieszkaniowej powinny zniknąć drażliwe dla oka, ale i nosa składowiska śmieci. Samorząd lokalny właśnie analizuje najlepsze rozwiązania dotyczące sposobów gromadzenia posegregowanych odpadów komunalnych, które już sprawdzają się w niektórych polskich miejscowościach.


Nowo powstałe osiedle jako pierwsze może skorzystać z pilotażowego programu śmieciowego

Osiedle mieszkaniowe na ul. Letniej stanie się pierwszym miejscem w Kłodzku, gdzie zastosuje się elektronicznie obsługiwane pojemniki do składania nieczystości stałych. Aby nie kontrastowały z otoczeniem, zbiorniki będą wpuszczane w podziemną część, by wysuwać się z niej po wpisaniu kodu przez mieszkańca nim dysponującego. Jest to najnowsze rozwiązanie, którego pomysłodawca jest warszawska firma T-Master. I to z jej przedstawicielami urzędnicy z ratusza prowadzą rozmowy obejmujące o wiele większy teren miasta.

Burmistrz Michał Piszko wskazuje, że jest to niezwykle kosztowne zadanie, gdyż dotyczy montażu bardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń. - Te działania wkomponowują się w nasze przedsięwzięcia projektowe SMART-CITY, z których część już realizujemy. Na pewno w przyszłości pojawią się fundusze, które będzie można wykorzystać na tego rodzaju zbiorniki na odpady. Przede wszystkim widzimy je w staromiejskiej części Kłodzka. Tam naprawdę jest trudno wygospodarować miejsce na zorganizowanie gniazda śmieciowego, do tego niebędącego kontrastem dla choćby historycznej zabudowy, nie zapominając o uciążliwości dla ludzi. Zamontowanie tzw. inteligentnych zbiorników pozwoli uporządkować gospodarkę odpadami, bo dostęp do nich otrzymają za pośrednictwem indywidualnego kodu gospodarstwa domowe oraz podmioty gospodarcze z danego obszaru. Z tym wiąże się zdecydowana poprawa efektywności segregowania śmieci, z czym teraz wciąż nie jest najlepiej. Zwrócę uwagę na jeszcze jeden istotny fakt - sąsiedztwo posadowienia zbiornika będzie monitorowane przez kamerę z nim sprzężoną, co też jest ważnym aspektem związanym z poprawą bezpieczeństwa.
 

Problemem starówki jest brak odpowiednich miejsc na gromadzenie odpadów

Na starówce system śmieciowy także ma opierać się na zbiornikach chowanych w ziemi. To rozwiązanie, które do tej pory zastosowano w jednej z polskich miejscowości, ale już wzbudzające zainteresowanie...

- Przede mną rozmowa z firmą T-Master, odnośnie pilotażowego zastosowania tego rozwiązania. Dlatego w tym miejscu, bo jest jeszcze w trakcie zabudowywania i sukcesywnie przybywa mieszkańców. Jakby po drodze z inwestycją możemy coś przetestować, w miarę potrzeby poprawić i dopiero wejść z tym programem na inne obszary Kłodzka - wskazuje burmistrz M. Piszko. - Zrobiliśmy symulację zastosowania inteligentnego zbiornika z pojemnikami na odpady dla rejonu ulicy Czeskiej; korzystałoby z niego m.in. siedem wspólnot mieszkaniowych. Na dzisiaj koszt takiego boksu z oprzyrządowaniem wynosi ponad 250 tys. zł.


Nawet zabudowane boksy nie są przyjemne dla oka i nosa

Wstępne przymiarki wskazują na to, że uzbrojenie miasta spod twierdzy w system indywidualnej segregacji odpadów typu T-Master zajęłoby co najmniej dziesięć lat. Temat musi zostać dokładnie przygotowany, łącznie z zapewnieniem funduszy. A stawka wydaje się bezdyskusyjna w odniesieniu do potrzeby zwiększenia troski o środowisko. I ważna jest przy tym walka z gryzoniami, a szczególnie szczurami, dla których zbiorniki są przeszkodą nie do pokonania.

(bwb)