ZŁOTY STOK (inf. wł.). Tak długo, jak będzie potrzeba w miasteczku, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 46 z drogą wojewódzką nr 390 i ul. 3 Maja pozostanie "Pani Stop". To osoba, która w tym ruchliwym miejscu umożliwia uczniom i uczennicom spieszącym do i ze szkoły bezpieczne przejście przez jezdnię.
- Zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży w tej części Złotego Stoku jest dla nas pierwszorzędne - mówi burmistrzyni Grażyna Orczyk. - Przypomnę, że na drodze krajowej panuje bardzo duży ruch kołowy i niekiedy po prostu trudno byłoby przez nią przejść. Teraz tego doświadczają np. mieszkańcy pobliskiej Kamienicy na Opolszczyźnie, gdzie czasowo wprowadzono ruch na starej drodze krajowej przez wieś. My takie natężenie mamy na co dzień.
Droga nr 46 dzieli Złoty Stok na część górną i część dolną. W tej drugiej znajdują się m.in.: szkoła, przedszkole i ośrodek kultury. Aby do nich dotrzeć, trzeba po prostu pokonać tę szosę. Jedna z pracownic Urzędu Miasta i Gminy, w godzinach przedlekcyjnych i po nich, ubrana w kamizelkę odblaskową oraz wyposażona w przenośny znak "STOP" przeprowadza grupy kilku- i nastolatków przez jezdnię...
- Dopóki nie powstanie obwodnica Złotego Stoku, która z niego wyprowadzi ruch tranzytowy, będziemy utrzymywać to stanowisko - zapewnia burmistrzyni. - Wcześniej zabiegaliśmy o zamontowanie na tym skrzyżowaniu sygnalizacji świetlnej, ale GDDKiA wskazała, że zakorkowalibyśmy w ten sposób cały ciąg uliczny, dezorganizując cały ruch i potęgując emisję spalin. Pewnym rozwiązaniem stały się azyle dla pieszych na przejściach przez "krajówkę", które jeszcze zostaną dodatkowo doświetlone. Natomiast musimy uzbroić się w cierpliwość i poczekać na zrealizowanie obwodnicy, co już jest przedmiotem działania.
(bwb)
