BARDO (inf. wł.). Stoiska z rękodziełem, stoły suto zastawione świątecznymi przysmakami i muzyka na żywo – tak pokrótce przedstawiał się "Jarmark Wielkanocny", który odbył się w Niedzielę Palmową na terenie klasztoru. Gospodarzem wydarzenia była gmina Bardo z burmistrzem Krzysztofem Żegańskim. Wśród zaproszonych gości znaleźli się parlamentarzyści, samorządowcy - w tym wójtowie i burmistrzowie zaprzyjaźnionych miejscowości - powitano ich chlebem i solą.
Koła gospodyń wiejskich z powiatu ząbkowickiego, ale też gościnnie z powiatu kłodzkiego oraz grupy z Ukrainy stanęły na wysokości zadania. Stoły przez nie przygotowane wypełnione były przeróżnymi potrawami, tymi bardziej i mniej znanymi. Była więc możliwość wymienienia się przepisami i posmakowania tego, co już za kilka dni pojawi się w większości polskich domów.
Kasza gryczana, ziemniaki, ser biały, jajka, boczek wędzony, cebula, czosnek niedźwiedzi i to wszystko zapieczone jak pasztet o dumnie brzmiącej nazwie ryczaniuch. Recepturą przywiezioną z Zamojskiego podzieliła się z nami członkini KGW w Trzebieszowicach, a potwierdzeniem pysznego smaku niech będzie pierwsza nagroda, którą panie przywiozły za ten smakołyk ze Stołów Wielkanocnych w Opolu.
Obojętnie nie dało się przejść obok stoiska mieszkańców Laskówki, którzy wielbicieli swojskiego mięsa kusili apetyczną ekspozycją. – Wszystko tu mamy naszego wyrobu. Wędliny są naszego sołtysa, a resztę przygotowały gospodynie od siebie. Jest galaretka wieprzowa, udziec wieprzowy, pasztet, ciasta na słodko. Był też pyszny żurek, ale się skończył… – zachwalały panie Karolina Różańska-Szylak i Weronika Siódmak. – Nasza wioska jest malutka, liczy niecałe 80 osób mieszkańców, ale jak trzeba to się skrzykniemy i działamy solidarnie wszyscy.
Nie brakowało też serników, babek i innych słodkości. Wszystko to w ciasnych, ale ciepłych korytarzach klasztoru. Można było więc zagrzać się w przerwie między występami. Na scenie pojawiły się tego dnia zespoły Wiolinek – Anima Cantare, Janicki z Czarnego Boru, Przełomiacy, Jarzębina z Kobierzyc, Starczowianie ze Starczowa i Ale Babki z Czeszowa. Były loterie, konkurs na najpiękniejszą palmę i warsztaty dla dzieci.
Mimo chłodu frekwencja dopisała tak ze strony odwiedzających, jak i wystawców.
(bp)
FOTOMIGAWKI Z WYDARZENIA: