BYSTRZYCA KŁODZKA (inf. wł). Jest szansa na to, że miejscowy basen kąpielowy może stać się placem budowy i za jakiś czas ponownie służyć amatorom kąpieli oraz opalania się na słońcu. Burmistrzyni Renata Surma jednak uzależnia podjęcie się tej bardzo oczekiwanej inwestycji od ważnej decyzji...
- Moim marzeniem jest to, aby radni miejscy poparli ten pomysł, bo z tym wiąże się rozpoczęcie poszukiwania funduszy zewnętrznych. I to niemałych - podkreśla R. Surma.
W roku 2015 remont basenu powiązano z jego rozbudową. Stąd zlecono opracowanie dokumentacji, która zakładała wykonanie na dotychczasowym miejscu krytej pływalni. Miała powstać w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego i współgrać z Górą Parkową, w obrębie której obiekt się znajduje. Było to nowatorskie rozwiązanie, opierające się m.in. na wykorzystaniu energii z niezbędnej po sąsiedzku farmy fotowoltaicznej. Niestety - według cen z roku 2018 - zrealizowanie tej inwestycji, łącznie z plażowiskiem, terenem rekreacji zabawowej, drogą dojazdową, parkingiem, lokalną oczyszczalnią wody i innymi elementami wiązało się z wydaniem aż... 40 mln zł.
.jpg)
Tak miałby wyglądać zrewitalizowany basen na Górze Parkowej
- Powróciliśmy więc do koncepcji odtworzenia basenu otwartego z jego rozbudową. Została zaktualizowana dokumentacja i w roku 2020 otrzymaliśmy pozwolenie na budowę o szacunkowej wartości 18 mln zł - informuje Ewa Koczergo, kierowniczka Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki UMiG. Ale pojawiła się pandemia koronawirusa i pomysł wyhamował. Dziś jego urzeczywistnienie, to wydanie co najmniej 30 mln zł, biorąc pod uwagę wzrost cen materiałów budowlanych, nośników energetycznych i usług. To kwota poza zasięgiem budżetu gminy, stąd niezbędne jest znalezienie solidnego dofinansowania, o co chce zabiegać burmistrzyni R. Surma.
(bwb)
