Drogi prąd zmusza do oszczędzania

ZŁOTY STOK (inf. wł.). Przedwiośnie i wczesna wiosna nie są łatwym okresem dla szukania oszczędności energetycznych. Wiadomo, że pora wieczorowo-nocna jeszcze zaczyna się szybciej, wciąż szybciej zapada zmierzch, więc mieszkańcy miasta i gminy chcą np. oświetlonych ulic i chodników.

- Za zużycie prądu przez latarnie stojące w miejscach publicznych płaci gmina. Są to niemałe kwoty, szczególnie teraz, gdy wzrosły rachunki za energię - podkreśla burmistrzyni Grażyna Orczyk. - Aby choć trochę ulżyć wspólnemu portfelowi, od wielu tygodni w obiektach należących do gminy obowiązuje nakaz oszczędnego gospodarowania prądem. Na przykład w szkole w czasie trwania lekcji nie ma oświetlonych korytarzy, a w innych miejscach, gdzie wykorzystuje się sprzęt elektroniczny w jak najmniejszym stopniu jest on pozostawiany na tzw. czuwaniu.

Samorząd pochyla się nad projektem dotyczącym unowocześnienia sieci oświetleniowej, co oznacza odejście za jakiś czas od wykorzystywania starych latarni. Pierwsze tego jaskółki pojawiły się na ulicach: Sudeckiej, Kościuszki, św. Jadwigi, przy okazji ich przebudowy. Skorzystano przy tym z Dolnośląskiego Funduszu Pomocy Rozwojowej, wykonując nową linię na ul. Sienkiewicza.

- Słabością gmin powiatu ząbkowickiego jest nieutworzenie klastra energii. Gminom z powiatu kłodzkiego, które to uczyniły, udało się pozyskać duże pieniądze na wymianę oświetlenia ulicznego i są już daleko zaawansowane - wskazuje rozmówczyni DKL24.PL. - Dlatego na naszym terenie nadal mamy problem ze starymi oprawami oświetleniowymi.

To, że w gminie złotostockiej mocno zabrano się za oszczędzanie prądu jest najbardziej widoczne w okresie przedświątecznym. Już nie ma aż tylu iluminacji związanych z Bożym Narodzeniem czy Wielkanocą jak było z nimi wcześniej.
(bwb)