W powiecie kłodzkim są potrzebne kolejne placówki opiekuńczo-wychowawcze

DOMASZKÓW - gm. Międzylesie (inf. wł.). W powiecie kłodzkim wzrasta konieczność tworzenia nowych miejsc dla pieczy zastępczej; aktualnie jest nią objętych około 600 dzieci. Starostwo widzi możliwość utworzenia kilku kolejnych placówek opiekuńczo-wychowawczych.

- Na tę chwilę tego rodzaju ośrodki mamy w wielu miejscach, m.in. w rodzinach spokrewnionych i placówkach prowadzonych przez powiat - komunikuje starosta Maciej Awiżeń. - Po tragicznej śmierci małej Madzi w Kłodzku zauważamy, że sądy częściej orzekają pieczę zastępczą. Bywa, że jesteśmy o tym informowani niemal ad hoc i trzeba zabrać dziecko ze wskazanego domu, aby się nim zaopiekować. I niestety, nie bardzo mamy gdzie u siebie i nie za bardzo gdzie na terenie kraju...

Polityka państwa w tym zakresie zmierza ku umieszczaniu dzieci w rodzinach zastępczych. Tych - mimo ogłaszanych naborów przez powiat kłodzki - jest jak na lekarstwo. Poza tym nie każda osoba czy osoby nadają się do prowadzenia takiego ogniska wymagającego wielu poświęceń.
 

Obok już istniejących placówek opiekuńczo-wychowawczych w Domaszkowie jest miejsce dla kolejnych

- W tej sytuacji zwiększyliśmy o jedną grupę placówkę opiekuńczo-wychowawczą w Nowej Rudzie, ale już myślimy o zainwestowaniu w budynek w Domaszkowie, w którym chcielibyśmy utworzyc dwie kolejne takie placówki z grupami po 14 dzieci - mówi starosta. - Zgodę na to musi wyrazić wojewoda. Póki co liczymy środki własne i poszukujemy innych, aby w sytuacji, gdy uzyskamy pozwolenie, móc ruszyć z zadaniem.

(bwb)