STRONIE ŚLĄSKIE (inf. wł.). W ocenie lokalnych władz samorządowych wiele korzystnych zmian zaszło w obrębie cieków na terenie gminy. Poprawiło to ogólne poczucie bezpieczeństwa, które w diametralny sposób zmniejszyła powódź sprzed 25 lat. Każde następne wydatki w tym obszarze oddalają od mieszkańców tak wielki kataklizm, z jakim wówczas przyszło się zmierzyć.
Ten zbiornik powstał po powodzi w r. 1997
Poprzedni burmistrz Stronia Śląskiego Zbigniew Łopusiewicz zadał sobie wiele trudu, aby gminie znajdującej się pomiędzy Masywem Śnieżnika i Górami Bialskimi zapewnić przeciwpowodziową stabilność. Tego, co ją dotknęło w lipcu 1997 r. nie da się zapomnieć, szczególnie ludzkich dramatów, i ten dramatyczny obraz nadal dopinguje do poszukiwania jeszcze lepszych form zabezpieczenia. Zwraca na to uwagę obecny burmistrz Dariusz Chromiec, podkreślając, że przez minione ćwierćwiecze sporo zrobiono w tym kierunku.
- Choćby zmieniono przebieg potoku Janówka teraz płynącego przez park Miejski, a przedtem przez centrum Stronia. Powstał okazały zbiornik przeciwpowodziowy w Starej Morawie z czasem zamieniony na akwen rekreacyjno-przeciwpowodziowy. Doprowadzono do gruntownej naprawy poniemieckiego suchego zbiornika przeciwpowodziowego w Morawce - wymienia włodarz. - Na terenie gminy małe zbiorniki retencyjne wykonało Nadleśnictwo Lądek-Zdrój, lokując je na terenach leśnych. Siłami RZGW, gminy czy powiatu odbudowano infrastrukturę drogową, w tym mosty i kładki. Cieszy nas zapowiedź kolejnych inwestycji ze strony Wód Polskich na naszym terenie.
Poprawiono stan technicznny zapory w Morawce
Jest wiadome, że PGW w roku 2023 zamierza poddać gruntownemu remontowi mury oporowe na miejskim odcinku Białej Lądeckiej i Morawki. Równocześnie oczyści ich koryta, uporządkuje miejsca zasilania przez potoki. W perspektywie nie przewiduje się budowy przez PGW kolejnych zbiorników, np. w rejonie Goszowa i Bolesławowa, wychodząc tym samym naprzeciw wnioskom mieszkańców.
(bwb)