Adam Jarubas na Kłodzczyźnie

BOGUSZYN. Ochrona polskiej ziemi, która od 2016 roku będzie przedmiotem wolnego obrotu, to jeden z problemów, który powinien być natychmiast załatwiony – uważa Adam Jarubas, kandydat na urząd Prezydenta RP. Między innymi o tym mówił dziś podczas spotkania w hotelu "Metro” w Boguszynie.

Adam Jarubas to człowiek bardzo doświadczony samorządowo i politycznie, który reprezentuje Polskie Stronnictwo Ludowe – partię najbardziej propaństwową, najbardziej patriotyczną. Tak Kazimierz Huk – prezes PSL-u na Dolnym Śląsku przedstawił kandydata na urząd Prezydenta RP podczas spotkania w Boguszynie.

Z kolei sam A. Jarubas odniósł się do wczorajszej debaty telewizyjnej kandydatów oraz do wybranych zagadnień, w których głowa państwa odgrywa ważną rolę.

- Była to nie debata a forum, gdzie każdy z kandydatów mógł przedstawić swoją wizję – mówił, zaznaczając, że czasu antenowego było bardzo mało, aby rozwinąć jakąkolwiek kwestię.

A kwestie, które warte są rozwinięcia, to choćby polityka zagraniczna naszego państwa i jego bezpieczeństwo. Tu – jak na razie - powodu do optymizmu nie ma.

- Wskazałem na relacje, jakie Polska ma z najbliższymi sąsiadami. One dziś nie wyglądają najlepiej; z Rosją mamy niemal wrogie relacje, z Białorusią – niechętne, z Niemcami, Litwą i Ukrainą – udawaną przyjaźń – mówił A. Jarubas.

Jedna z ostatnich niepokojących informacji zagranicznych, która ma dla nas duże znaczenie, to zapewnienie kanclerz Angeli Merkel o poparciu dla postulatów podnoszonych przez Erikę Steinbach Związek Wypędzonych w Niemczech.

 - W przyszłym roku ziemia będzie już przedmiotem wolnego obrotu. Powinniśmy natychmiast przyjąć ustawę o ochronie polskiej ziemi, w takim kształcie, w jakim jest złożona przez PSL, aby polska ziemia była w rękach polskich rolników. Powinniśmy podjąć kwestię ustawowego wpisania w księgach wieczystych własności polskiej na ziemiach północnych i zachodnich – uważa Adam Jarubas.

Inne problemy, a tym samym wyzwania dla Prezydenta RP to - zdaniem A. Jarubasa - reforma systemu sądowniczego, w tym słabych struktur komorniczych, czego dowodem są choćby zajęcia majątków niewinnych osób, ochrona zdrowia – dziś do lekarzy niektórych specjalizacji po kilka lat. To także kryzys demograficzny, zwiększenie kwoty wolnej od podatku, sprawa tzw. samozatrudnienia i obniżenie składki na ZUS.

Spotkanie wyborcze w Boguszynie było jednym z ostatnich - od soboty obowiązuje cisza wyborcza. Sam kandydat, jak i inni uczestnicy apelowali jeszcze o sceptycyzm wobec sondaży wyborczych, bo to nie one, ale Polscy zdecydują, kto zostanie prezydentem. A to już w niedzielę – 10 maja.

(eva)
Zdjęcia: Zygmunt Byrski