Bezpieczna przystań dla jeży
Napisano dnia: 2014-10-30 17:53:26
KŁODZKO. Na pewno jest jednym z najsympatyczniejszych dzikich zwierzątek – częsty bohater bajek. Ale życie bajką nie jest, zwłaszcza jesienią na tych małych przyjaciół musimy zwrócić baczniejszą uwagę, bo niektóre z nich tylko dzięki nam przeżyją zimę.
Jak mówi Jerzy Gara, prowadzący Ośrodek Rehabilitacji Jeży „Jerzy dla Jeży” w Kłodzku (na łamach EG pisaliśmy już o nim nie raz), o tej porze roku naszą uwagę powinna zwracać np. matka z młodymi; na pewno wymaga dokarmiana, aby jej potomstwo miało szansę na usamodzielnienie się. Bywa też, że młode zostają same, bo matka je porzuciła bądź zginęła. A zatem, gdy znajdziemy małego, samotnego jeża...
- Przede wszystkim trzeba go ogrzać. Nie dawać mleka, bo jest dla jeży trujące, tylko dobrą kocią karmę. Jak mamy więcej czasu i możliwości – to „mokrą” karmę dla małych kotów – zwraca uwagę p. Jerzy.
Nie ma dnia, żeby ktoś nie dzwonił do Ośrodka, pytając o radę w sprawie pomocy znalezionemu kolczastemu zwierzątku. Dzwonią z różnych stron województwa, a nawet i z dalszych stron. Inni fatygują się osobiście. Jakiś czas temu zamieszkała tu szóstka rodzeństwa z Bolkowa, potem „przytupał” jeż z Różanki, a niedługo po nim krewniak z Marcinowa, ze Słupca. Jakiś czas temu trafił tu ranny dorosły jeż – pokaleczony w trawie przez kosiarkę. Jemu też udało się pomóc, chociaż rany na pyszczku pozostały. Niestety, bywa i tak, że na pomoc jest już za późno. Poza tym, widać, że wiele jeży ginie pod kołami samochodów.
Jerzy Gara jest absolwentem Akademii Rolniczej, także biologiem. Zwierzętami opiekuje się od dawna, organizował też prelekcje edukacyjne dla dzieci, m.in. o ptakach. Ośrodek dla jeży wymyślił sam i zorganizował, bo widział, że taka jest potrzeba. Z roku na rok profesjonalizm tego miejsca wzrasta. Odpowiednie boksy dla zwierząt (sypiania, salon), karma, opieka weterynaryjna. Na miejscu jest i odchowalnik dla zwierząt, i dobrej klasy mikroskop – w ten nietani sprzęt udało się wyposażyć tylko dzięki samorządowi miasta Kłodzka na czele z burmistrzem Bogusławem Szpytmą, który nie raz pokazał, że bliskie są mu sprawy również zwierząt. Do tego opieka weterynaryjna, jeśli zachodzi taka potrzeba.
Jak mówi Jerzy Gara, prowadzący Ośrodek Rehabilitacji Jeży „Jerzy dla Jeży” w Kłodzku (na łamach EG pisaliśmy już o nim nie raz), o tej porze roku naszą uwagę powinna zwracać np. matka z młodymi; na pewno wymaga dokarmiana, aby jej potomstwo miało szansę na usamodzielnienie się. Bywa też, że młode zostają same, bo matka je porzuciła bądź zginęła. A zatem, gdy znajdziemy małego, samotnego jeża...
- Przede wszystkim trzeba go ogrzać. Nie dawać mleka, bo jest dla jeży trujące, tylko dobrą kocią karmę. Jak mamy więcej czasu i możliwości – to „mokrą” karmę dla małych kotów – zwraca uwagę p. Jerzy.
Nie ma dnia, żeby ktoś nie dzwonił do Ośrodka, pytając o radę w sprawie pomocy znalezionemu kolczastemu zwierzątku. Dzwonią z różnych stron województwa, a nawet i z dalszych stron. Inni fatygują się osobiście. Jakiś czas temu zamieszkała tu szóstka rodzeństwa z Bolkowa, potem „przytupał” jeż z Różanki, a niedługo po nim krewniak z Marcinowa, ze Słupca. Jakiś czas temu trafił tu ranny dorosły jeż – pokaleczony w trawie przez kosiarkę. Jemu też udało się pomóc, chociaż rany na pyszczku pozostały. Niestety, bywa i tak, że na pomoc jest już za późno. Poza tym, widać, że wiele jeży ginie pod kołami samochodów.
Jerzy Gara jest absolwentem Akademii Rolniczej, także biologiem. Zwierzętami opiekuje się od dawna, organizował też prelekcje edukacyjne dla dzieci, m.in. o ptakach. Ośrodek dla jeży wymyślił sam i zorganizował, bo widział, że taka jest potrzeba. Z roku na rok profesjonalizm tego miejsca wzrasta. Odpowiednie boksy dla zwierząt (sypiania, salon), karma, opieka weterynaryjna. Na miejscu jest i odchowalnik dla zwierząt, i dobrej klasy mikroskop – w ten nietani sprzęt udało się wyposażyć tylko dzięki samorządowi miasta Kłodzka na czele z burmistrzem Bogusławem Szpytmą, który nie raz pokazał, że bliskie są mu sprawy również zwierząt. Do tego opieka weterynaryjna, jeśli zachodzi taka potrzeba.
(mm)
Komentarze:
Trojan.*.30.107.50.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
Środa, 2014-11-05 18:30
Warto chronić te pożyteczne i sympatyczne zwierzęta. Wiele jeży widać przejechanych przez samochody, czego niestety się nie uniknie. Tym bardziej taki ośrodek rehabilitacji jest godny poparcia.
Miłośnicy zwierząt*.dynamic.gprs.plus.pl
Poniedziałek, 2014-11-03 19:18
Pan Jerzy Gara ratuje jeże.
Wspaniale Panie Jerzy.Notorycznie słyszy się o krzywdzeniu zwierząt a Pan stworzył dla tych malutkich sympatycznych zwierząt prawdziwy raj. Ratuje im Pan życie.Mamy dla Pana wielki szacunek.
as*.internetdsl.tpnet.pl
Piątek, 2014-10-31 12:48
jeż
Dobrą robotę robi Pan Jerzy! Szacunek.
Dodaj komentarz