Nowy pojazd dla OSP Złoty Stok

- Ta jednostka jest na każde zawołanie i służy mieszkańcom w każdej chwili, w każdym momencie, kiedy tego potrzebują - powiedziała burmistrz Grażyna Orczyk na dzisiejszej uroczystości na rynku. Podkreśliła, że strażacy biegną zawsze tam, skąd zazwyczaj wszyscy uciekają. Do tego jest im potrzebny coraz bardziej nowoczesny sprzęt, aby ratować ludzkie życie i mienie, przeciwdziałać kataklizmom. - Zagrożenie w naszej gminie jest bardzo duże. Wystarczy zauważyć, że przebiega przez nią droga krajowa nr 46, na której dochodzi do wielu zdarzeń - dodała włodarz Złotego Stoku.
 

Zakup nowoczesnego pojazdu bojowego był możliwy dzięki montażowi finansowemu. Kosztował niemal 800 tys. zł, a pieniądze wyłożyli: Narodowy i Wojewódzki Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej, Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy i gmina Złoty Stok. W jego pozyskanie mocno zaangażowali się m.in. członkowie OSP: Piotr Ogielski, Rafał Karski, Bartłomiej Prorok, Roman Kwaśny i in. Ważne, że samochód - z napędem na wszystkie koła - jest dostosowany do pracy w warunkach podgórskich.
 

Jednostka OSP w Złotym Stoku od roku 1995 znajduje się w KSRG. Nałożyło to na nią więcej zadań oraz większą dyspozycyjność. Dysponując dwoma pojazdami ochraniała miasto i gminę - od roku 1999 już z pozycji nowej siedziby w sąsiedztwie drogi krajowej nr 46. W kolejnych latach jeden ze starszych samochodów zastąpiono młodszym, wzbogacono się też o quada bardzo przydatnego do działań ratowniczych. Dziś najnowszym nabytkiem stał się pojazd bojowy marki Man.
 

Apel na rynku zgromadził grupę mieszkańców żywo zainteresowanych uroczystością, którą podkreślili swoją obecnością: starosta ząbkowicki Roman Fester, zastępca komendanta powiatowego PSP mł. bryg. Tomasz Mądry i in. Przedstawiciele złotostockiej OSP z prezesem Bogumiłem Henzlem podziękowali osobom, które najmocniej przyczyniły się do wzbogacenia ich jednostki o nowy nabytek. A w tym jako pierwszy zasiadł kierowca Roman Kwaśny.