Koleją gondolową ku rzeczywistości

A A A Pdf Print16x16 Mail16x16
Napisano dnia: 2014-04-16 13:01:46
KŁODZKO. W ostatnich dniach marca br. spółka Wadex-Invest” rozpoczęła pierwsze prace porządkowe na terenie dawnego fortu „Owcza Góra”. W tym tygodniu zabierze się natomiast za wyburzenie zbędnej budowli na twierdzy kłodzkiej. Obydwa przedsięwzięcia inaugurują wielomilionowej wartości inwestycję, która w pierwszym etapie ma skutkować uruchomieniem napowietrznej kolei gondolowej, łączącej te obiekty, zaś w drugim zagospodarowaniem fortu pomocniczego.

 
Fort na Owczej Górze powstał po roku 1743, kiedy to Prusacy po zwycięstwie nad Austriakami przystąpili do jego budowy. Gros prac wykonywano według projektu przygotowanego przez pułkownika inżyniera Friedricha Christiana von Wrede. Roboty trwały przez blisko 20 lat. Zadaniem budowli było zabezpieczenie Kłodzka od strony wschodniej i doliny Nysy Kłodzkiej. W kolejnych latach doszły cztery lunety: Wodna, Goszycka, Wojciechowicka oraz Nowa, pojawiła się brama celna na drodze wrocławskiej. Około 1779 roku wokół Korony Niskiej Fortu Owczej Góry wybudowano płaszcz w postaci siedmioramiennej gwiazdy, zaś pod nim system chodników minerskich i przeciwminowych. Na początku XIX w. doszedł dodatkowy budynek koszarowy. Obiekt zawsze był traktowany jako fort pomocniczy twierdzy kłodzkiej. Dziś pozostaje w stanie ruiny. Jego odtworzenie wymaga ogromnych nakładów, przekraczających możliwości finansowe miasta.
Zapomniany przez długie lata fort „Owcza Góra” czekają ogromne zmiany. Za sprawą kłodzkiej spółki „Wadex-Invest” ma zostać atrakcją turystyczną. Obiekt jednak wcześniej wymaga sporych nakładów finansowych. Chodzi o przywrócenie mu dawnego kształtu i nadanie nowych elementów, które w powiązaniu z górującą nad miastem twierdzą uczynią obie XVII-XVIII-wieczne budowle nad wyraz ciekawym kompleksem historyczno-biznesowym. Inwestor daje sobie kilka lat na uporanie się z tym poważnym wyzwaniem, przy czym pierwsze efekty jego dążeń już powinny być widoczne w przyszłym roku.
 
Operacja „Gondola”
Po podpisaniu umowy o wydzierżawieniu na czterdzieści lat od „gminy” kilku działek na forcie „Owcza Góra” oraz twierdzy kłodzkiej „Wadex-Invest” rozpoczął procedury związane z uzyskaniem niezbędnym mu dokumentów, zezwalających na podjęcie zaplanowanych inwestycji. Pierwsza z nich dotyczy budowy kolei gondolowej o długości około 600 metrów, przebiegającej na wysokości od 60 do 80 metrów nad doliną Nysy Kłodzkiej. Połączy obydwie fortyfikacje, na których zostaną ulokowane perony pasażerskie.

– Na twierdzy stację lokuje się w miejscu ruin starej kotłowni, wzniesionej w latach siedemdziesiątych poprzedniego stulecia. W związku z tym one zostaną wyburzone, zaś teren przygotowany do realizacji zadania. To właściwy moment, gdyż kotłownia grozi zawaleniem – komunikuje wiceburmistrz Henryk Urbanowski. – Jestem zdania, że wybrano najdogodniejsze miejsce dla przyszłego peronu. Po pierwsze znajduje się ono na dużym bastionie przed Wielkim Kleszczem, skąd roztacza się wspaniały widok na fort „Owcza Góra”, a po drugie właśnie stąd prowadzi najkrótsza droga w linii prostej do tamtego obiektu.
 
Wielki front porządków
Po przeciwnej stronie, za rzeką, peron drugi ma powstać w niedalekiej odległości od tzw. czerwonych koszar dawnego fortu, a raczej ich pozostałości. Prawdę mówiąc na trudnodostępnym terenie, pozbawionym dogodnego dojazdu. Aby do niego się dostać, konieczne są wycinki krzewów i części drzewostanu, który z parkowego - przez lata zaniedbań w tym miejscu - nabrał charakteru leśnego.

– Przez ponad pięćdziesiąt lat nikt tam nie zajmował się pracami porządkowymi i konserwatorskimi i dlatego mamy tak zabałaganiony obszar – zwraca uwagę Mieczysław Szyszka, koordynator projektu. – A sytuacja budowli fortyfikacyjnych wręcz jest tragiczna. Część murów to już ruina, inne są rozsadzane przez korzenie samosiejek.

Inwestor zdecydował więc, że zapewni dojazd i do miejsca, gdzie powstanie peron nr 2, i na przyszły plac budowy, obejmujący cały fort „Owcza Góra”. Dla tego celu uzyskał zezwolenia od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, któremu całą nieruchomość podlega.

– Pierwsza decyzja zezwala nam na usunięcie drzew i krzewów na obszarze: zespół fortów „Owcza Góra” w Kłodzku, wpisanym do rejestru zabytków, natomiast druga – jest pozwoleniem na podejmowanie innych działań przy zabytku: zespół fortów „Owcza Góra” – na wykonanie wycinki samosiewów i drzew – informuje M. Szyszka. – Obrazując sytuację, chodzi o wycinkę około 10 proc. drzew oraz 15,5 ha krzewów.
 

Wycinki w zgodzie z prawem
Wiele drzew z powodu przegęszczenia przez lata poszybowało mocno w górę, co na skalistym dla nich podłożu nie jest obojętne dla otoczenia: stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Kruche topole, które stanowią aż 70 proc. drzewostanu, niektóre już wyschnięte dęby, jesiony czy klony zostaną wycięte, ustępując miejsca okazom zdecydowanie zdrowym.

– Od strony osiedla domów na Owczej Górze pozostawimy tam większość drzew, bo one mają stanowić podstawę przywracanego do rzeczywistości zespołu parkowego, ale od strony miasta część drzew zostanie w ogóle usuniętych dla wyeksponowania fortu – tak, jak ma to teraz miejsce w przypadku twierdzy kłodzkiej – podkreśla p. Mieczysław. – Celem tego posunięcia jest przywrócenie zabytku Kłodzku, bo z racji swoistego buszu powstałego tu przez lata wygląda na to, że ono ma tylko jedną fortecę.

Na forcie prace budowlane rozpoczęto właśnie od trzebieży wyznaczonych drzew, aby zapewnić swobodny dojazd ciężkiego sprzętu. Wywołało to głosy sprzeciwu osób nieprzychylnych gondolowo-fortecznej inwestycji. One przekonują, że działa się ze szkodą dla lokalnego środowiska.
 
Jeśli nie my, to kto
– Jako władze miejskie uznaliśmy, że inwestycja Kłodzku jak najbardziej jest potrzebna. Kto wie, czy za jakiś czas ktoś nas by nie oskarżył o grzech zaniechania względem tego zabytku. A tak jest podmiot wykładający swoje pieniądze, ma odważne wobec niego plany i życzę mu powodzenia w ich spełnieniu – mówi wiceburmistrz H. Urbanowski. – Z tego, co wiem, to przez kilka miesięcy potrwa porządkowanie drzewostanu, przy czym projekt zakłada nasadzenia około 30 hektarów roślinności niskiej i średniej, w tym trawy, którą przede wszystkim fort był pokryty...

Równocześnie, w ciągu ośmiu miesięcy od chwili wejścia na budowę do momentu podwieszenia wagoników, powinna być gotowa kolej gondolowa. Trzydzieści sześć miesięcy to okres wyznaczony na doprowadzenie fortu do takiego stanu, aby było można zabrać się za naprawę murów, uzupełnienie wszelkich ubytków w budowlach, przygotowanie ich do dalszych prac inwestycyjnych. Te ostatnie zakładają utworzenie na bazie koszar galerii, z miejscami pracy dla przedsiębiorców i osób przez nich zatrudnionych, utworzenie bazy noclegowej i gastronomicznej. Na spełnienie tych planów inwestor dał sobie do dziesięciu lat.

Ponieważ wyzwanie jest naprawdę ogromne, stąd wzięło się to szybkie tempo prac i to ono chyba przeraża oponentów fortecznego przedsięwzięcia – akcentuje koordynator projektu. – Skądś to znamy, bo w okresie budowy krytej pływalni w Kłodzku też mieliśmy do czynienia z protestami tych osób, którym nic się wtedy nie podobało. A dzisiaj można tam przyjść i zobaczyć, ilu ludzi dziennie z niej korzysta. Bywa, że wręcz brakuje tam wolnych miejsc.
 
W stronę przeszłości i przyszłości
Gospodarze miasta, którego radni już w roku 2005 podjęli uchwałę o rewitalizacji małej twierdzy, są przekonani, że w następstwie stopniowego udostępniania kolejnych elementów fortecznego projektu wzrośnie i ruch turystyczny, i przybędzie kilkadziesiąt miejsc pracy związanych z jego obsługą. Natomiast ubędzie terenu pozostającego od II wojny światowej zagrożeniem dla bezpieczeństwa osób na niego się zapuszczających. Wreszcie w sposób cywilizowany będą wykorzystane kazamaty, chodniki podziemne, korytarze i fosy „Owczej Góry”.

– Co by nie powiedzieć, to uważam, że dzięki bezpośrednim działaniom władz Kłodzka znalazł się inwestor dla dwóch ważnych inwestycji, który dał się przekonać do potrzeby utworzenia spółki celowej. Ona w tym mieście będzie płaciła podatki, da zatrudnienie, mimo że jest z Wrocławia. Trzeba jej dać szansę na wykazanie się, a dopiero później oceniać – dodaje Mieczysław Szyszka.

Zdaniem wiceburmistrza H. Urbanowskiego – zarządowi „Wadexu” SA należy się uznanie za to, że po tych wielu nieprzychylnych sobie działaniach ze strony przeciwników rewitalizacji fortu i budowy kolei napowietrznej nie wycofał się z inwestycji i nadal widzi ich sens. Tego potwierdzeniem są właśnie rozkręcane prace, dzięki którym m.in. gondolą „popłynie” się ku przeszłości, ale i przyszłości.
BOGUSŁAW BIEŃKOWSKI

 
  • Studio27
  • Kotlina-dkl
  • 43622177_1952010061557016_8401772792021778432_n
  • Lukasz-dkl24
  • Ziemia-jaszkowa

najnowsze artykuły

Mini_1714057816461
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_grafika-dobry-wieczor-panstwu-krzysztof-materna-olga-boladz-polanica-zdroj-20240531
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_pt-ziemia2
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_dkl24-72-sesja-2
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_pt-elektryczne
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_kudowa-zdroj-1
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_2u2a4694
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_f61e8232-33a0-4475-8e41-ee6794aeac9b
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_zdjecie
Czwartek, 2024-04-25
List_mini_2u2a0234
Środa, 2024-04-24
polecamy