Oby ten kataklizm pozostał tylko wspomnieniem
Napisano dnia: 2017-07-06 13:06:24
BARDO. Powódź w połowie roku 1997 swój początek wzięła w Masywie Śnieżnika, ale za sprawą Nysy Kłodzkiej, która zbierała również większy napływ wody z Gór Bialskich, Złotych i Bardzkich, znaczne szkody poczyniła w bardzkiej gminie. Rozmiar szkód przez nią wywołanych spowodował, że ostrożnie nazwano ją powodzią stulecia, gdyż nie wiadomo, jakie były te wcześniejsze - przed XV stuleciem.
Bardo w roku świętowania swojego 900-lecia oraz gmina, z racji swojego położenia w dolinie Nysy, odnotowały znaczne podniesienie się stanu rzek i potoków. Koryta nie mogły już jej przyjąć, więc wylewała się poza nie szeroką falą. W miasteczku 7 lipca 1997 r. zalane zostały rejony ul. Grunwaldzkiej - i to do drugiego piętra - a także ulic: Kolejowej i Skalnej.
Dziś, mimo upływu czasu, materiały fotograficzne traktujące o kataklizmie nadal wywołują niepokój. Powszechnie jest bowiem wiadomo, że opóźnienia w realizacji zadań rządowych, mających zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców ziemi kłodzkiej, w tym Barda i gminy, są spore.
(bwb)
Zdjęcia ze zbiorów OSP Bardo
Komentarze:
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz