Trzydzieści mln zł na przebudowę Kłodzka Głównego

Twierdzisz , że pisałeś do KONSERWATORA ZABYTKÓW i odpisał . Więc pytam - gdzie są efekty jego odpowiedzi ?. Jednym słowem , KONSERWATOR ZABYTKÓW - OLAŁ SPRAWĘ. Dla niego nie liczy się wartość obiektu , tylko czy wpisany na listę zabytków. Powinien sam wystąpić z taka inicjatywą,bo po co nam PSEUDO KONSERWATOR. Bloki mieszkalne stawiane za PRL-u, wpisują na listę zabytków , a wałbrzyski - "konserwator zabytków" tak naprawdę nim nie jest. Widocznie to - KONSERWATOR - HYDRAULIK, który również przez zaniechanie, razem z BURMISTRZEM, pozwala na RUINACJĘ-DEGRADACJĘ Fortu na Owczej Górze, nie dając nic pozytywnego, konkretnego w zamian !!! .

Zdecyduj się czy zależy Tobie na zabytku czy na nowoczesnej galerii a potem pluj żmijo jadem :)

Do Mariana
Właściciel ma gdzieś co się tam dzieje.Dowód? Jakieś trzy lata temu byłem świadkiem kradzieży stalowej bramy na terenie szopy.Podszedłem do dyspozytorni aby to zgłosić i co mi powiedział miły Pan Sokista? "Ten teren nas nie interesuje".
Większość mieszkańców regionu nic nie wie o problemie. Ja napisałem swego czasu i do konserwatora (odpisał) i do kilku gazet w Kłodzku (nikt nie odpisał). A wystarczyłoby się skrzyknąć, założyć grupę na FB i zacząć pisać do wszystkich świętych, do gazet, do miłośników kolei itd. Ale to musi być grupa, im większa, tym lepiej. Do kogo pisać? Choćby taki Pan Maciejewski z TVP Wrocław na pewno się zainteresuje.Mamy Klub Biznesu Ziemi Kłodzkiej, jest tam sporo osób, które coś znaczą, coś mogą i z którymi liczą się włodarze miasta. Przekonać ich że to miejsce ma potencjał i trzeba je ratować, że taka akcja to przy okazji świetna reklama. To tylko przykład, możliwości jest wiele tylko trzeba aktywnie zacząć działać, póki jest co ratować.

Kolejny twój wpis - to następne POTWIERDZENIE twojego OGRANICZENIA. Tobie wystarczą RUINY , a zamiast porządnego asfaltu - DROGI GRUNTOWE. Zamieszkaj w BUSZU, tam czas się zatrzymał - miejsce w sam raz dla ciebie.

Projekt galerii na Owczej Górze, wtedy nie przeszkadzało by to, że zabytek zostałby prawie cały zabudowany i zniszczony przez nowoczesność? Co Trojan? wtedy by było ok bo to projekt Twojego chlebodawcy!!!!!! A teraz wielkie halo ...

Do GEOKRAFT ! Jak niby mieszkańcy mają się wziąć do roboty ? Wejść na teren własności PKP czy może prywatny z łopatami i zacząć odgruzowywanie i sprzątanie ? To jakby weszli na twoją prywatną posesje i chcieli remontować coś ! Nie ma możliwości robić cokolwiek jeśli właściciel terenu zabrania i nie pozwala na nic ! Pomyśl co piszesz ! Pozostają tylko alarmujące wpisy aby władze zajęły się problemem i nakazały właścicielowi terenu zabezpieczyć teren lub remontować a jeśli nie zrobi nic to odebrać mu teren i ew. ukarać za zniszczenia !

Fort Owcza Góra jest na liście zabytków i co ?. ZANIECHANIE - DEGRADACJA - za którą teraz odpowiada BURMISTRZ i KONSERWATOR ZABYTKÓW. Był potencjalny inwestor i co ?. Lekką ręką BURMISTRZ przy wsparciu KONSERWATORA ZABYTKÓW pozbył się go , nie dając nic w zamian. FORT OWCZA GÓRA przypomina ruinę PAROWOZOWNI, o którą nie zadbało PKP i dopuściło do tego. Również MIASTO nie wyszło z inicjatywą przejęcia jej , aby stworzyć tam atrakcję turystyczną. Polska mentalność - doprowadzić do ruiny , a potem coś kombinować. Przysłowiowa musztarda po obiedzie.

Zespół budynków parowozowni choć bardzo cenny nie jest wpisany do rejestru zabytków więc nic go nie chroni i jest już na liście obiektów, które PKP ma zamiar wkrótce wyburzyć. Tego nie ma co komentować bo to jest zwykłe barbarzyństwo i krótkowzroczność - lepiej wyburzyć za miliony i zostawić goły plac niż oddać komuś za złotówkę aby przywrócił do życia i zrobił tu nową atrakcję. W komentarzach widzę natomiast mnóstwo pretensji do konserwatora zabytków, burmistrza itd. Pytam więc kto doprowadził parowozownię do aktualnego stanu ?? Konserwator ?? Otóż zrobili to tylko i wyłącznie okoliczni mieszkańcy przy milczącej zgodzie właściciela terenu. W normalnym kraju ludzie skrzyknęli by się już dawno temu aby ratować ten obiekt no ale to wymaga czegoś więcej niż emocjonalnych wpisów na internetowych forach....A zatem, mieszkańcy Kłodzka, jeśli nie chcecie bezpowrotnie stracić kolejnego zabytku techniki weźcie się do roboty zamiast płakać. Skoro można było w Łodzi, to można też w Kłodzku.

Kolejnym, NIEODPOWIEDZIALNYM posunięciem - PSEUDO KONSERWATORA ZABYTKÓW, jest tolerowanie , a właściwie doprowadzanie do dalszego niszczenia MAŁEJ TWIERDZY ( Fortu na Owczej Górze. Pod przykrywką ochrony zabytku ,rozwiązano jednostronnie umowę z potencjalnym inwestorem , nie dając innej alternatywy. Rosnące tam DRZEWA - SAMOSIEJKI, w dalszym ciągu DEWASTUJĄ , ROZSADZAJĄ MURY, a okoliczni mieszkańcy i menele stworzyli z tego miejsca śmietnisko. Za kilka lat zostanie tam tylko kupa kamieni, z której Kłodzko nie będzie mieć korzyści, tylko wstyd przed historią i kolejnymi pokoleniami. Niestety tym gorzej, że za ten stan, odpowiadać tym razem będzie NIEUDACZNY - NIEODPOWIEDZIALNY - NIEKOMPETENTNY duet w postaci: BURMISTRZA i KONSERWATORA ZABYTKÓW. Potwierdza się niestety powiedzenie : PO NAS ( burmistrzu i konserwatorze zabytków) CHOĆBY POTOP. Aby zrobić na złość innym, skazali zabytek na DEGRADACJĘ.

Za dawnych powiatów tam było miejsce dla konserwatora zabytków, przy naczelnikiem. Teraz siedzi w Wałbrzychu, skąd wielu zabytków nie widać. Niech wróci do powiatu, to będzie lepiej.