Średniowieczne przyziemie będzie odcinkiem trasy turystycznej

BYSTRZYCA KŁODZKA (inf. wł.). Zakład Usług Inwestorskich Rewaloryzacja z Kłodzka opracował dokumentację dotyczącą zagospodarowania średniowiecznego przyziemia na starówce. Samorząd miejski po latach starań na ten cel pozyskał znaczne dofinansowanie, więc przystępuje do realizacji przedsięwzięcia.

Co prawda podziemia to nie są, bo patrząc od ul. Międzyleśnej widać ich okna sporo ulokowane nad zabudowanym zboczem, ale na wchodzących od strony wyżej posadowionej ul. Kupieckiej, znajdującej się za murami obronnymi, takie wrażenie robią. Wysokie na 6 - 7 metrów komory pozostały po wyburzonych nad nimi obiektach browaru i więzienia, zajmujących w poprzednich stuleciach obszar za wschodnią pierzeją pobliskiego rynku. Natrafiono na nie na początku lat dwutysięcznych i już wtedy pojawił się pomysł ich wykorzystania jako atrakcji turystycznej. Wiązało się to jednak z wydatkowaniem dużej kwoty na prace zabezpieczające i zagospodarowanie. Niestety władze miejskie nie mogły sobie na to pozwolić w oparciu wyłącznie o lokalny budżet.
 

Starania o finansowe wsparcie zamierzenia w tym roku zaskutkowały uzyskaniem z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ponad 5,1 mln zł, co stanowi niemal 82 proc. Te środki są przeznaczone na remont i przebudowę części przyziemi przylegających do murów obronnych, z ich turystycznym wykorzystaniem.
 

- Na pewno mamy tam dwie komory do odsłonięcia, o których nie wiemy, w jakim są stanie. Dowiemy się, czy do zrobienia będą stropy, także inne elementy, które przyjdzie ująć w projekcie, a tym samym zwiększyć koszt zadania - mówi Ewa Koczergo, kierowniczka Wydziału Turystyki i Kultury Fizycznej Urzędu Miasta i Gminy w Bystrzycy Kłodzkiej. - Na bazie tego wszystkiego do zobaczenia będą cztery komory. Zakładałam, że na tym staniemy, jednak ta nasza część przyziemna łączy się z nadziemną. Dlatego idąc miejską trasą turystyczną m.in. przez dwa tarasy zejdziemy do tzw. spacerniaka i z niego wejdziemy na ulicę Siemiradzkiego przez przejście wykonane w murze. Tym samym ruch mógłby odbywać się w dwóch kierunkach.

Tym samym Bystrzyca Kłodzka wzbogaci się o interesujący średniowieczny ciąg spacerowy, dostępny także dla osób niepełnosprawnych, dzięki zainstalowaniu windy umożliwiającej zjazd do niższych partii dawnego więzienia i browaru. W ich sąsiedztwie powstanie teren rekreacyjny z zielenią, ławeczkami i zapleczem sanitarnym. Niewykluczone, że przyziemia staną się przedmiotem dzierżawy, z przeznaczeniem np. na winiarnię z pergolami. Zdaniem burmistrzyni Renaty Surmy to jest pomysł godny rozważenia.
 

Przed inwestorem są też wyzwania natury infrastrukturalnej w otoczeniu przyziemi, które należy uchronić przed zawilgoceniem teraz dającym się mocno we znaki. Stąd konieczna jest wymiana sieci kanalizacyjnej w ulicach Kupieckiej i Siemiradzkiego.
 

Oddzielnym wyzwaniem stanie się zagospodarowanie środkowej części obszaru pomiędzy tymi ulicami. Ma on mieć służebną rolę wobec średniowiecznych korytarzy.