Nietoperze kontra maszt telefonii

ZŁOTY STOK (inf. wł.). W roku 2020 przedmiotem niezadowolenia społecznego było postawienie wieży telefonii komórkowej w miejscu dla wielu osób kontrowersyjnym. Między innymi władze miejskie wyartykułowały swoje niezadowolenie, m.in. wskazując, że obiekt mocno kontrastuje z krajobrazem Złotego Stoku.


W grudniu ub. r. przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym we Wrocławiu odbyła się rozprawa. Jego skład rozpatrujący kwestię uchylił decyzję wojewody dolnośląskiego oraz decyzję starosty ząbkowickiego w zakresie wydanego pozwolenia na budowę w obecnym miejscu.

- Gmina podniosła kilka argumentów, między innymi niezgodność z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, kolizję z pasem drogi krajowej, w obrębie której była zaplanowana budowa chodnika. Podnieślimy także aspekty środowiskowe, bez wchodzenia w sprawy technologiczne - mówi burmistrz Grażyna Orczyk. - Jesteśmy za posadowieniem tej wieży u nas, ale nie na obecnie zajętym miejscu. Jest ona zbyt mocno wyeksponowana, zaburza panoramę, oddziałuje na pobliskie domy.

O uchyleniu wspomnianych decyzji przeważył jeden argument, mianowicie ochrona nietoperzy. Tak się składa, że wieża stanęła w korytarzu powietrznym ich przelotów. Stąd niezbędna okazuje się decyzja dyrektora regionalnego ochrony środowiska odnosząca się do siedlisk i korytarzy przelotów tych ssaków.

Na tę chwilę wieża jest tylko stalową konstrukcją dominującą nad zachodnią częścią miasteczka. O tym, co z nią stanie się w najbliższym czasie, trudno jeszcze powiedzieć. Kto wie, czy jednak nie ulegnie nietoperzom.
(bwb)