Współpraca ponad granicą

ZŁOTY STOK (inf. wł.). Współpraca miasteczka i gminy z czeską Bilą Vodą dziś sprowadza się m.in. do realizacji projektów owocujących zadaniami o podobnych charakterze. Ale związki obu przygranicznych miejscowości mają swoją dłuższą historię, opartą choćby na działalności królewny Marianny Orańskiej w XIX wieku, która była właścicielką wielu lokalnych nieruchomości. Tak burmistrz Grażyna Orczyk, jak i starosta Miroslav Kocian podkreślają jej duże zasługi dla rozwoju gospodarczego i kulturalnego tego terenu. Włodarze, na miarę swoich możliwości, starają się podnieść jego znaczenie.

- Dzięki współdziałaniu z Bilą Vodą możemy realizować nasz największy projekt, jakim jest rewitalizacja złotostockiego kościoła poewangelickiego oraz wapienników. W przyszłym roku, w ramach polsko-czeskiego projektu zamierzamy przywrócić blask skwerowi obok ratusza - wskazuje G. Orczyk. - Będziemy kontynuować partnerstwo naszego centrum kultury i promocji, strażaków, seniorów z sąsiadami. Również dlatego, że w mikroprojektach wartość dofinansowania sięga aż 90 proc. i można wiele zyskać.  

Doraźnie są nawiązywane kontakty z innymi czeskim i naszymi miejscowościami w sytuacji, gdy razem da się opracować i zrealizować przedsięwzięcia promujące ich walory krajoznawcze. Tak jest w przypadku Złotego Stoku, Barda, Żdarków i Czeskiej Skalicy w kontekście zadania pn. "Rowerem przez pogranicze".

- Poza tymi finansowymi, mamy liczne partnerstwa integracyjne. Na przykład nasza orkiestra górnicza w tym roku wyjeżdżała z koncertami do Jabłonnej nad Orlicą, a my gościliśmy tamtejszych muzyków. W ogóle współpraca z czeskimi miejscowościami w aspekcie społecznym coraz lepiej owocuje. Gdyby nie pandemia, już z Borohradkiem bylibyśmy zaawansowani w kolejnym projekcie - podkreśla G. Orczyk.

(bwb)  

Foto obec Bila Voda