Gniazda śmieciowe do ukrycia

KŁODZKO (inf. wł.). W wielu miejscach miasta rażą swoim wyglądem gniazda z pojemnikami na odpady. Niekiedy mocno nimi przepełnione stają się miejscami, za które należy się wstydzić. Ze względu na koszy nie ma możliwości zwiększenia częstotliwości opróżniania kubłów. To zdopingowało włodarzy niektórych miast do poszukania innych rozwiązań.

Na przykład w Kudowie-Zdroju gniazda ogrodzone siatką znikają za banerami do nich przytwierdzonymi. Naniesione są na nich malunki współgrające z otoczeniem. Podobne rozwiązania stosuje się w Nowej Rudzie i sięga po nie kłodzka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Burmistrz Kłodzka Michał Piszko nie wyklucza, że w przyszłym roku ogłosi konkurs adresowany do mieszkańców, który ma podpowiedzieć, w jaki sposób oni widzieliby możliwość zamaskowania takich miejsc.
 

Od dwóch lat są czynione starania o zabudowę tego gniazda

Nie znaczy to, że magistrat sam nie szuka rozwiązań. Ale w niektórych przypadkach natrafia na bariery np. ze strony konserwatora zabytków. Tak jest w odniesieniu do dużego gniazda usytuowanego na ul. Zofii Stryjeńskiej, obok parkingu. Od dwóch lat są czynione starania, aby go zabudować choćby wiatą, dzięki czemu wiatr nie czyniłby w nim spustoszenia, a okolicę zabrudzoną. Niestety, nie spotyka się to ze zrozumieniem konserwatora i dlatego jest, jak jest.
(bwb)