LEWIN KŁODZKI. Co jakiś czas pod dyskusję poddawana jest propozycja iluminowania tutejszego wiaduktu. Prezentacja dokonana kilka miesięcy temu na wielu osobach zrobiła niesamowite wrażenie, bo uznały, że jest to kolejny sposób na zwrócenie uwagi na nieco zapomnianą miejscowość. Niestety, takie rozwiązanie wiąże się z niemałymi kosztami, które obciążałyby budżet gminy, a ten do zasobnych nie należy.
Tak więc od zmierzchu do świtu bryła ponadstuletniego zabytku tonie w ciemnościach, wielu zmotoryzowanych mknących „ósemką’ nawet nie wie, gdzie ona się znajduje i tak zapewne będzie przez następne dziesięciolecia. No chyba że znajdzie się jakiś bogaty sponsor.
(bwb)
