Rolnikom podziękowano za całoroczny wysiłek

ROZTOKI - gm. Międzylesie (inf. wł.). Plac rekreacyjny w sąsiedztwie kościoła dziś był miejscem gminnych dożynek. To pierwsza i - póki co - jedyna w tym roku tego rodzaju uroczystość na ziemi kłodzkiej zorganizowana w okresie epidemii koronawirusa, dlatego z zachowaniem wszystkich rygorów sanitarnych. Zasadniczą część święta plonów poprzedziła msza polowa celebrowana przez biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej Adama Bałabucha.

Mimo fatalnej aury roztoczanie gościli w niedzielne popołudnie uczestników dożynek gminy Międzylesie. Sołtys Zbigniew Borodzicz razem z radą sołecką, członkami jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury i samorządowcami przygotowali kompleks sportowo-wypoczynkowy do tego ważnego wydarzenia. Burmistrz Tomasz Korczak podziękował wszystkim osobom i podmiotom zaangażowanym w jego organizację, bo - jak przyznał - nie wyobrażał sobie, aby rolnikom i ich rodzinom, pracownikom instytucji i podmiotów gospodarczych działających na rzecz wsi nie podziękować za kolejny rok wytężonej pracy.

Z życzeniami od starosty kłodzkiego dla rolniczej społęczności pospieszył etatowy członek Zarządu Powiatu Kłodzkiego Piotr Marchewka, przekazując je na ręce starostów dożynek.

Włodarz Międzylesia od starostów dożynek Teresy i Andrzeja Fąfarów odebrał świeżo upieczony bochen, którym podzielił się z osobami obecnymi na roztockim placu. W czasie dożynek doszło do pożegnania dotychczasowego administratora parafii Bożego Ciała w Międzylesiu księdza Wojciecha Balińskiego; duchowny został proboszczem parafii w Boguszowie-Gorcach. Poinformowano też, że gospodarzem przyszłorocznych dożynek będzie Nowa Wieś - już po raz trzeci.

Lokalnemu świętu plonów towarzyszyła wystawa wieńców dożynkowych przygotowanych przez poszczególne sołectwa. Jak zawsze każda korona zwracała uwagę misterią swojego wykonania, nakładem pracy włożonymn przez członkinie i członków wiejskiej społeczności. O stronę artystyczną zadbałą goworowska Akademia Ruchu.

(bwb)