Pan doktor był "zalany"

ZIĘBICE. Wielkiego kaca obecnie ma lekarz, który w miejscowym ambulatorium pomocy doraźnej zadebiutował sobotnim dyżurem w ramach wieczorowo-świątecznej opieki medycznej. Okazało się, że „wzmacniał” swoją aktywność alkoholem, którego w chwili zatrzymania w sobie miał około 2,8 prom. Został odsunięty od pracy. Jak ustalono – w tym czasie zdiagnozował 12 pacjentów.

Od poniedziałku prowadzone będą czynności wyjaśniające oraz dyscyplinarne wobec tego medyka. Tak zapowiedziała Beata Gil – dyrektor SP ZOZ, Pomoc Doraźna w Ząbkowicach Śląskich.
 
(bwb)