Z tematycznymi wsiami ku przyszłości

GMINA KŁODZKO. Może nie jak grzyby po deszczu, ale pojawiają się tematyczne wsie. Ich mieszkańcy na swoje miejscowości chcą zwrócić uwagę czymś dla nich charakterystycznym, odróżniającym od sąsiadów. To pobudza ich aktywność.


Stary Wielisław już od wielu lat jest utożsamiany z turystyką rowerową. Jego społeczność przekonuje, że ma ku temu jak najlepsze predyspozycje i stara się to wyartykułować wieloma działaniami. W kilku miejscach ustawiono jednoślady, tworząc przy nich kolorowe kompozycje, wytyczono dwie ścieżki edukacyjne, konsekwentnie zmierza się ku wybudowaniu trasy rowerowej na dolnej drodze. Pracy jeszcze sporo, ale cel uświęca środki...

- To dobry pomysł i znajduje naśladowców. Tym bardziej, że w ramach programu "Odnowy wsi" można pozyskiwać środki na takie zadania - zauważa wójt Zbigniew Tur. - A przecież promocji danego miejsca nigdy za wiele. Utożsamienie go z czymś jednym, charakterystycznym tylko dla niego, wymaga wielu lat pracy. Myślę, że to jest przyszłość dla naszych wsi.

W niektórych z nich pojawiły się ostatnio nowe świetlice o czytelnych funkcjach. Na przykład w Gorzuchowie nastawiono się na upowszechnianie pszczelarstwa poprzez organizację warsztatów i prowadzenie szkółki roślin miododajnych. Już można być pewnym, że tematyka zainteresuje jeśli nie wszystkich mieszkańców, to jakąś ich grupę, która zadba o wzbogacenie wsi w charakterystyczne wyróżniki.

- W Łącznej wiodącym okazuje się zielarstwo i kosmetologia. Niedawno otwarta zielna świetlica będzie sprzyjać rozwojowi tej tematyki - mówi wójt. - Mnie osobiście cieszy to, że na kłodzkiej wsi nie brakuje inicjatyw służących całej gminie.
(bwb)