Płatne parkingi wciąż w niełasce

KUDOWA-ZDRÓJ. Wielu zmotoryzowanych gości narzeka na brak miejsc do zaparkowania pojazdów. Wskazują, że trudno jest o nie w rejonie alei Zdrojowej, ulicy 1 Maja i przyległych. Ich zdaniem - władze miejskie powinny bardziej się postarać w zaspokojeniu ich oczekiwań.
 

Tymczasem okazuje się, że z tym niedostatkiem wolnych stanowisk nie jest aż tak źle. Ciągle nieodkryty pozostaje plac postojowy w sąsiedztwie dzwonnicy w górnej Kudowie, ale chyba przez to, że do centrum trzeba się przejść. Wystarczy również zawitać na okazały parking w sąsiedztwie basenu, aby przekonać się, że nie jest on w pełni wykorzystany. Dzieje się tak dlatego, bo za czas pozostawienia auta lub motocykla należy zapłacić. Podobnie jest w przy ul. Jana Pawła II. Opłaty też są pobierane za parkowanie w kilku innych rejonach miasta, stąd wypełnione do ostatniego miejsca inne bezpłatne place postojowe .

W magistracie powiedziano nam, że na terenie Kudowy-Zdroju, z braku terenów do tego się nadających, nie ma możliwości urządzenia kolejnych darmowych parkingów, a już na pewno w pobliżu parku Zdrojowego. Rozważany jest natomiast tzw. wariant polanicki sprowadzający się do tego, że wszystkie parkingi są wyposażone w automaty do inkasowania pieniędzy za postój. Uzyskane dochody są przeznaczane na budowę kolejnych utwardzonych placów postojowych.
(bwb)