Pogórnicza hałda przysłuży się fotowoltaice

NOWA RUDA. Trwa proces, w którym Spółka Restrukturyzacji Kopalń, odpowiedzialna za likwidację byłego miejscowego przedsiębiorstwa górniczego, stara się usunąć wszystkie szkody powstałe w wyniku jego działalności. Za taką jest m.in. uznana słupiecka hałda, która - niestety - pali się. Aby nie stanowiła zagrożenia dla środowiska naturalnego, należy jak najszybciej ją wygasić. Okoliczni mieszkańcy od czasu do czasu informują magistrat o pojawiających się płomykach.
 

- Sytuacja jest dość trudna i skomplikowana, niemniej spółka musi podjąć pilne działania - mówi burmistrz Tomasz Kiliński. - Kilka tygodni temu podejmowałem prezesa i wiceprezesa spółki. Dowiedziałem się, że przy udziale ekspertów SRK chce przygotować projekt dotyczący kompleksowego wygaszenia tej hałdy. Polegać to będzie na częściowym wybraniu z niej masy palnej i przemodelowaniu bryły. A póki co spółka w tym roku podjęła działania awaryjne na rzecz zabezpieczenia ognisk tam występujących tak, aby one się nie rozprzestrzeniały np. w obszar osadników z mułem węglowym.

Cały proces zapanowania nad hałdą potrwa kilka lat. Po tym etapie teren przez nią zajmowany ma stać się podłożem dla farmy fotowoltaicznej, która może być dużym źródłem energii - nawet kilkunastomegawatowym obiektem.
(bwb)