Kompostowanie z mniejszą bonifikatą

BARDO. Mimo zagrożenia koronawirusem trzeba na bieżąco rozwiązywać problemy, z którymi na co dzień styka się gmina. Takim pozostaje gospodarka odpadami komunalnymi w kontekście znowelizowanej ustawy, stawiającej większe wymogi odnośnie segregacji odrzutów. Wcześniej władze samorządowe Barda skorygowały ceny za świadczone usługi odbioru i wywozu odpadów. Dziś okazuje się, że zastosowały w taryfie zbyt dużą różnicę pomiędzy osobami selekcjonującymi śmieci a czyniącymi to samo, ale z wykorzystaniem kompostowników. Te pierwsze płacą miesięcznie po 32 zł od 1 osoby, natomiast drugie - po 24 zł.

- Pochylamy się nad tym zagadnieniem. Uważam, że różnica powinna być nie większa jak 2 - 3 złote - słyszymy od burmistrza Krzysztofa Żegańskiego. Włodarz dodaje, że w ogóle w związku ze stosowaniem bonifikaty za kompostowanie biomasy wzrosło zainteresowanie taką możliwością. - Zwracają się o nią mieszkańcy domów wielorodzinnych położonych we wioskach. Niestety, ustawa odnosi się do kompostowników wykorzystywanych przez właścicieli domów jednorodzinnych, innych przypadków nie obejmuje - dodaje K. Żegański.

A tak w ogóle to gmina odczuwa skutki finansowe ruchu cen na rynku śmieciowym. Od 1 stycznia br. mocno wzrosły opłaty za środowisko oraz składowanie odpadów, obciążając lokalny budżet. Podniesienie opłat wobec osób fizycznych i prawnych nastąpiło od 1 marca br. W tamtym roku miesięcznie gmina płaciła około 80 tys. zł, teraz - 120 tys. zł. To pokazuje, jaką kwotę trzeba dokładać ze wspólnego portfela. Te niemal pół miliona złotych z powodzeniem należałoby wykorzystać na inne ważne wyzwania.

(bwb)

Foto iStock.com