SZCZYTNA. Sołtysi z tej gminy od jakiegoś czasu negatywnie wypowiadali się o procedurach związanych z rozliczaniem pieniędzy przyznawanych co roku do dyspozycji jednostek pomocniczych. Pretensje mieli do państwa, które nałożyło na nich więcej obowiązków związanych np. z koniecznością fakturowania każdych, nawet najmniejszych, wydatków.
- Do tego wskazywali na trudności towarzyszące w zwoływaniu zebrań wiejskich, podczas których to mieszkańcy mają określać, na jakie zadania wydać publiczne pieniądze we wspólnym interesie - mówi Ryszard Król, burmistrz Szczytnej. - Sołtysi zawnioskowali o zlikwidowanie funduszu sołeckiego i powrót do poprzedniej formy wspierania ich miejscowości przez gminę...
Sprawa m.in. była przedmiotem niedawnej sesji rady miejskiej. Radni uchwałą poparli oczekiwania sołtysów. Po jej uprawomocnieniu się to gmina, poprzez swój ośrodek kultury", przeznaczy środki na sferę rekreacyjną czy duchową, natomiast bezpośrednio zdecyduje o wykorzystaniu funduszy przypadających na sołectwo w zakresie np. inwestycyjno-remontowym.
(bwb)
