W uzdrowisku przybywa płatnych parkingów

POLANICA-ZDRÓJ. Przed sześciu laty pojawiła się inicjatywa zorganizowania sieci płatnych parkingów w różnych częściach miasta. Jej autorzy opowiedzieli się za stworzeniem takich miejsc, które ucywilizowałyby ważną sferę komunikacyjną i równocześnie wyeliminowały przypadkowe miejsca postojowe.



W uzdrowisku jest coraz trudniej o wolne miejsce dla auta

Za realizację zamierzenia zabrał się Miejski Zakład Komunalny, który najpierw musiał przygotować się do niego finansowo. Stąd nasilenie działań było zauważalne dopiero w roku 2019.

- Po prostu na te parkingi, co do których przymierzyliśmy się, wzięliśmy kredyty -
przyznaje prezes spółki Jacek Tyniec. - Inwestycje sprowadzają się do przygotowania miejsc parkingowych i tablic je wskazujących, wytyczenia tych miejsc oraz włączenia do systemu i jego obsługi.

Aktualnie Polanica-Zdrój ma już kilka parkingów płatnych, w tym jeden zamknięty. Niedawno kolejny, kilkustanowiskowy uruchomiono pomiędzy domem handlowym i minicentrum. Na każdym za bilet można zapłacić kartą bankomatową, zaś w przypadku parkingu zamkniętego - również z wykorzystaniem PIN-u.

W perspektywie jest urządzenie kolejnych takich miejsc, np. wzdłuż ul. Jana Pawła II - naprzeciwko istniejącego parkingu okazującego się za małym w stosunku do potrzeb. Pojawiła się idea postawienia parkingowca przy "Biedronce", który wysokością dostosuje się do jej poziomu. Chociaż odzywają się głosy, aby market przeprowadzić w inne miejsce, bardziej dostępne dla zmotoryzowanych.
 
 
MZK urządza kolejne płatne miejsca parkingowe

Wbrew pojawiającym się opiniom, że wyposażenie Polanicy-Zdroju wyłącznie w parkingi płatne może zmniejszyć ruch turystyczno-wczasowy, odnotowuje się jego wzrost. Świadczą o tym zwiększone wpływy ze sprzedaży wody oraz za opłatę klimatyczną. - Coraz częściej, szczególnie w weekendy i w sezonie letnim, widzimy, że nadal jest trudno o wolne miejsce dla pojazdu. To przekonuje, że sięgamy po pieniądze, które pozwolą jeszcze lepiej przygotować miasto na przyjęcie zmotoryzowanych gości - puentuje prezes MZK.
(bwb)