Fotoradar potrzebny od zaraz

KŁODZKO. Przed rokiem, na początku grudnia, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 8 z ul. Zajęczą doszło do tragicznego wypadku. Wówczas zginęli 26-letnia matka z 4-miesięcznym synkiem. Wśród przyczyn tego zdarzenia m.in. wymieniano nadmierną prędkość, jaką na tym niebezpiecznym odcinku rozwijają poruszające się tamtędy pojazdy. W związku z tym była propozycja zainstalowania fotoradaru; urządzenie ostudziłoby zapędy co niektórych zmotoryzowanych.
 

Niestety, ale w dalszym ciągu skrzyżowanie pozostaje miejscem horroru, szczególnie dla osób włączających się do ruchu z podporządkowanej ul. Zajęczej. Choć przez minione dwanaście miesięcy doszło na nim do kilku wypadków i stłuczek, nadal ze strony zarządcy ósemki nie widać woli przeciwdziałania "rajdowcom". A wystarczyłoby np. zdemontować fotoradar na ul. Wyspiańskiego, gdzie ruch kołowy zdecydowanie zmalał od czasu uruchomienia obwodnicy, i przenieść go na odcinek DK 8 w sąsiedztwie ul. Zajęczej. Na pewno stanie się dochodowym kontrolerem ruchu.
 
 
(bwb)

Foto Zygmunt Byrski