Geotermalny odwiert niezgody?

LĄDEK-ZDRÓJ. Spółka Uzdrowisko Lądek-Długopole w piśmie skierowanym do burmistrza tego miasta wyraziła swoje zaniepokojenie pojawiającymi się pomysłami gminy co do ewentualnego wykorzystania nowo wykonanego odwiertu LZT-1. Jak wskazuje prezes Joanna Walaszczyk - wyłącznym dysponentem złożą jest wspomniana spółka, wobec czego gmina Lądek-Zdrój nie ma jakichkolwiek praw do czerpania czegokolwiek z tego obiektu. Prezes akcentuje przy tym, że umowa pomiędzy uzdrowiskiem a gminą, zawarta na czas prowadzonych poszukiwań, wygasła z dniem 30 września br.
 

Dysponent złoża, czyli uzdrowisko, podkreśla, że w następstwie prac badawczych prowadzonych na odwiercie LZT-1 odnotowano ich negatywny wpływ na eksploatowany odwiert L-2 oraz źródła wykorzystywane przez uzdrowisko. Z tego powodu spółka poniosła straty, które aktualnie szacuje i możliwe są ewentualne roszczenia z jej strony. Prezes J. Walaszczyk zaapelowała do burmistrza Lądka-Zdroju o powstrzymanie się z jakimikolwiek działaniami w obrębie odwiertu LZT-1.
(bwb)