CZYTELNICY - REDAKCJA: Zabytki toną w... reklamach

KŁODZKO. "Szanowni Państwo, Zwracam się o reakcję Urzędu Miasta Kłodzko oraz Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a także kierownika delegatury WUOZ w Wałbrzychu, na zalew reklam umieszczonych na zabytkowych budynkach w Kłodzku. "Reklamoza" dotknęła Kłodzko w zastraszających rozmiarach. Zdaję sobie sprawę, że zburzę pewien "błogostan", ale uważam, iż należy podjąć zdecydowane działania.

Przypomnieć należy, że zgodnie z ustawą z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków (art. 118):
1. Kto bez pozwolenia umieszcza na zabytku wpisanym do rejestru: urządzenie techniczne, tablicę reklamową lub urządzenie reklamowe w rozumieniu art. 2 pkt 16b i 16c ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, lub napis, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny. 2. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
3. W razie popełnienia wykroczenia można orzec przepadek przedmiotów służących lub przeznaczonych do popełnienia wykroczenia, choćby nie stanowiły własności sprawcy, lub obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego.

Gdzie jest konserwator zabytków i dlaczego nie reaguje? Proszę o niezwłoczne przeprowadzenie wizji lokalnej, w trakcie której zostanie wykonana dokumentacja zdjęciowa i opisowa (stanie się ona podstawą do podjęcia działań wobec właścicieli poszczególnych zabytków).
Gdzie jest prokuratura i dlaczego nie reaguje?
Gdzie są władze miasta i dlaczego nie reagują?

P.S. Z przykrością odnotowuję brak jakiegokolwiek przedstawiciela WUOZ we Wrocławiu i jego delegatury w Wałbrzychu na konferencji w Twierdzy Kłodzkiej w dniach 22-23 listopada 2019 r. Rozumiem, że los tak dużego zabytku jak Twierdza Kłodzka nie obchodzi Dolnośląskiego WKZ?

Z wyrazami szacunku
Piotr Lewandowski
prezes Zarządu

Fundacja Thesaurus
ul. Warpnowska 18, 60-453 Poznań