STARCZÓW (gm. Kamieniec Ząbkowicki). Zamiast do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych już zbędne pozostałości poremontowe trafiły na łono natury. Sprawca tego czynu został ustalony i ukarany.
W ostatni wtorek października br. policja otrzymała informację, że ktoś nieodpowiedzialny zaśmiecił teren leśno-polny w Starczowie m.in. pojemnikami po farbach. Na wskazanym miejscu funkcjonariusze znaleźli także dane adresowe jednego z mieszkańców. Gdy jego odwiedzili, przyznał, że remontował mieszkanie, ale o przysługę w usunięciu resztek poprosił kolegę. Ten zamiast wywieźć odpady np. do PSZOK-u, porzucił je w jakiejś odległości od zabudowań.
Mężczyznę, który przyznał się do wyrzucenia tych pozostałości ukarano mandatem o wartości 500 zł. Zobowiązano również do uporządkowania terenu - komunikuje kom. Ilona Golec z KPP w Ząbkowicach Śląskich. A cała ta sytuacja niech będzie przestrogą dla innych osób zaśmiecających w ten i podobny sposób środowisko.
Opr. (bwb)
Foto KPP Ząbkowice Śląskie
.jpg)