Po festiwalu piosenki w czterech językach

BYSTRZYCA KŁODZKA. Już po raz 23. odbył się Festiwal Piosenki Międzynarodowej. Na zaproszenie organizatorów odpowiedziało 19 wykonawców, którzy na scenie Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury wystąpili solo, w duecie, trio, kwartecie a nawet kwintecie. Utwory w ich aranżacji oceniało jury pracujące pod kierunkiem Tadeusza Piotrowskiego - dyrektora Szkoły Muzycznej II stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej.

W piątek przez kilka godzin uczestnicy regionalnego festiwalu piosenki wysłuchali utworów zaprezentowanych w kilku językach - dominował angielski, ale usłyszeć było można francuski, niemiecki, także rosyjski. W tym wschodnim, z pieśnią pt. "Gari, gari maja zwiezda" wystąpiła Magdalena Dołgoszyja z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Bystrzycy Kłodzkiej przy akompaniamencie muzycznym zapewnionym przez Martę Łysyganicz. Ten utwór przez jury został oceniony najwyżej i uzyskał festiwalowe grand prix.
 

Bardzo efektownie i zarazem dojrzale przedstawiły piosenkę "Bohemian rhapsody" dwie młodziutkie wykonawczynie z Zespołu Szkół Alternatywnych w Kłodzku. Monika Milke i Bernadetta Kantor wzbudziły ogromną sympatię - pierwsza swoim niskim, za to melodyjnym głosem, zaś druga - doskonałym opanowaniem gry na gitarze. Dało to im pierwsze miejsce i wiele pochwał...
 

- Uwielbiam zespół Queen, a szczególnie właśnie tę jego piosenkę, która bardzo przemawia do mojego serca - mówi Monika, która jest... samoukiem. - Na własny użytek trochę z Benią ją pozmienialiśmy i cieszymy się, że się spodobało.

 

Drugie miejsce za "Back to black" wyśpiewała Nicoll Bętkowska z Regionalnej Szkoły Turystycznej w Polanicy-Zdroju, natomiast trzecie przyznano Aleksandrze Łabędź z Zespołu Szkół Społecznych w Kłodzku za piosenkę pt. "Halo". Wyróżnienia przypadły Paulinie Kulbie z Branżowej Szkoły Specjalnej nr 3 I stopnia w Kłodzku i Nikoli Handel z Zespołu Szkół Społecznych w Kłodzku.
 

- Od wielu lat uczestniczę w tej imprezie i powiem, że jej poziom za każdym razem zwyżkuje. Mało jest słabych prezentacji, większość wykonawców śpiewa dobrze i, co ważne, czysto oraz z dużym zaangażowaniem - ocenia Tadeusz Piotrowski. - Zwrócę tylko uwagę na jedną istotną rzecz: 90 proc. wykonawców zapomina o ukłonie do publiczności przed występem. Tymczasem jest on niezbędny, bo okazuje szacunek wykonawcy dla tych osób, które będą go słuchać. I druga rzecz: miksowanie mikrofonem jest sztuką, której trzeba się nauczyć. A to wymaga czasu...

Organizatorem imprezy był bystrzycki Zespół Szkół Ogólnokształcących przy współpracy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej "Inwest-Park", Gminy Bystrzyca Kłodzka, Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury oraz Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół ZSO.