Czy na "EuroWeek-ach" molestowano dzieci?

BYSTRZYCA KŁODZKA. Bloger Dariusz Matecki ze Szczecina, będący tamtejszym radnym Prawa i Sprawiedliwości, publicznie zarzucił bystrzyckiemu Stowarzyszeniu EuroWeek - Szkoła Liderów, iż nie panuje nad tym, co dzieje się podczas organizowanych szkoleń językowych dla dzieci i młodzieży. Jak podkreśla - miało tam dochodzić do zachowań nieobyczajnych ze strony obcokrajowców prowadzących kursy, pozwalających sobie tulić o wiele młodsze dziewczęta. Ze strony D. Mateckiego pod adresem EuroWeeku padają inne sugestie odnośnie tego, do czego rzekomo mogło dochodzić na turnusach szkoleniowych.

Prezes stowarzyszenia Adam Jaśnikowski stanowczo zaprzecza insynuacjom. Przypomina, że jest twórcą programu zapoczątkowanego na ziemi kłodzkiej w roku 1994, a adresowanego początkowo do studentów. "Program Euroweek budził coraz większe zainteresowanie, poszerzono więc jego tematykę i formy szkolenia, by sprostać rosnącej ilości uczestników. Projekt zaczął zwracać uwagę świata. I tak, wolontariusze z innych krajów, przewodniczący organizacji młodzieżowych z całego świata, zaangażowali się do współpracy poprzez organizacje partnerskie oraz system referencyjny. Do uczestnictwa w programie Euroweek zapraszano przede wszystkim studentów szkół wyższych. Z czasem Euroweek objął również swoim programem uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z całej Polski" - można przeczytać na stronie Szkoły Liderów.

Adam Jaśnikowski stanowczo zaprzeczył, jakoby miało dochodzić do molestowania dzieci uczestniczących w zajęciach językowych i poinformował, że sprawa ma charakter manipulacji. Również z tej przyczyny została o niej powiadomiona policja, wystąpiono też do Ministerstwa Edukacji Narodowej z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński poinformował dzisiaj, że polecił Komendantowi Głównemu Policji zająć się wyjaśnieniem całej tej sprawy.
 
(bwb)
Foto - społecznościowy serwis fotograficzny