W skansenie ukisili kapustę

KUDOWA-ZDRÓJ/PSTRĄŻNA. W skansenie nie tak dawno przypomniano turystom, jak przed laty w wiejskich zagrodach kiszono kapustę. Aby było bardziej przekonywująco, uczestnikom imprezy plenerowej też przypisano role: jedni szatkowali główki, drudzy wsypywali pokrojone liście do beczki, a następni - po uprzednim wymyciu nóg - całą zawartość udeptywali. Chętnych było wielu, bo ponoć taka czynność odmładza skórę i zapobiega reumatyzmowi.
 

Dyrektor muzeum prowadzącego skansen, Marek Biernacki, osobiście smakował wyrób poddawany procesowi kiszenia. Razem z kustoszem Krzysztofem Chilarskim nagradzali najodważniejsze osoby. Czynili to przerwach między piosenkami i pieśniami wykonywanymi przez kudowską "Agawę".
 

Tego dnia nie mogło się obejść bez gotowych produktów, w których kapusta odgrywa podstawową rolę. Smakowano bigos, golonki i kiełbaski, były syropy i nalewki ziołowe. Spora część udanej imprezy w ogóle miała kapuściany smak.
 
(bwb)
Foto MKLPS Pstrążna