Folklor wśród kwiatów i miniatur

KŁODZKO. Trzy zespoły biorące udział w 26. Międzynarodowym Festiwalu Folkloru w Nowej Rudzie dzisiejszym przedpołudniem gościły w Minieurolandzie. Tam, wśród kwiatów i miniatur wielu znanych budowli nie tylko z ziemi kłodzkiej, zaprezentowały się w wielobarwnych strojach.

Jako pierwsi dotarli przedstawiciele Węgier. Nie kryli swojego zaskoczenia zderzeniem z kłodzką oazą atrakcji przyrodniczo-architektonicznych. I to do tego stopnia, że zabrakło im czasu na śpiew i tańce - tak byli pochłonięci oglądaniem tego wszystkiego.
 

Ale następna grupa, czyli Włosi, od razu "zdobyła" twierdzę, a raczej jej miniaturę, koncertując z wysokości platformy widokowej. Zaśpiewali i zagrali skoczne utwory charakterystyczne dla Półwyspu Apenińskiego, po czym zwolnili miejsce dla jeszcze bardziej dynamicznych Ukraińców...
 

Kraj zza Bugu był w kłodzkim Minieurolandzie reprezentowany przez folklorystyczny zespół młodzieżowy. To na niego skierowało się najwięcej aparatów fotograficznych akurat przebywających tam turystów. Nie bez przyczyny - jego członkowie bardzo szybko "rozlali się" po całym obiekcie świetnie wkomponowując się w otoczenie. Zresztą sami to państwo zobaczycie na zdjęciach w naszej galerii.
 

Jak powiedział nam szef Minieurolandu Jarosław Ptaszkiewicz - uroczy obiekt na przedmieściach Kłodzka jest otwarty na tego rodzaju zderzenia artystyczno-przestrzenne.
 
(bwb)

Zdjęcia DKL24.PL