Pogranicznicy zakpili z pasażerów

WROCŁAW-STRACHOWICE. Trzy samoloty niemal naraz przylatujące, a w punkcie przyjęć pasażerów (kontrola paszportowa) na lotnisku tylko dwóch strażników granicznych. Czy to możliwe? Jak najbardziej. Taką sytuację funkcjonariusze NOSG zgotowali podróżnym w niedzielę, 24 bm., w godzinach 19:00 - 20:00. Czy można dziwić się ich zdenerwowaniu, skoro kolejka posuwała się w żółwim tempie. Nie dość, że samoloty miały w tym czasie opóźnienia, np. z Bristolu ok. 50 minut, to jeszcze zafundowano im dodatkowy stres. Ba, co niektórzy do miejsc docelowych dotarli też później.
 

(bwb)

Foto ilustracyjne PL Wrocław i SG